Shadow
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Trakt przy lesie
Zanim wjedzie się do Somano, trzeba najpierw dotrzeć do bramy, a jedną z takich dróg jest właśnie owy trakt między Idyllą, a Somano. Trakt jest szeroką drogą ziemną, przystosowaną dla powozów. Ta część traktu od Somano ciągnie się wzdłuż lasu przez praktycznie całą drogę. Powoduje to, że mimo iż to często uczęszczany trakt, można spotkać zbójów bądź gobliny atakujące podróżnych, bądź transporty między miejscowościami, które nie mają innej możliwej drogi. Ponadto w nocy można spotkać zwierzęta, które wyszły z lasu.
Misja Normal dla Kishi i Kyojin - 13/36
Wyruszyliście ostatecznie z Asano w kierunku Somano. W drodzie do Somano nie byliście jedyni osobami, chociaż kto wie, czy był wśród innych jakiś gracz, czy sami NPC. Ale początki były spokojne. Jeden obok mamroczącego do siebie woźnicy, drugi na tyłach siedział w niepewnej równowadze na beczkach. Podróż jak do tej pory mijała w sposób nadzwyczaj spokojny i bezpieczny, chociaż jak to się mówi, nie wywołujmy wilka z lasu. A skoro mowa o lesie, to pierwsza część podróży była bez lasu, więc dopiero, jak się zbliżycie do Somano, czekać będzie najwięcej kryjówek dla najniebezpieczniejszych sytuacji.
Kishi
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
14/36 - kazali na trakcie też pisać.
— Tylko nie wariatów woźnico! — Dorzucił Kishi nim jeszcze się dosiadł. Nie zwykł do bycia nazywanym wariatem. Miał misję - swoją własną no i tego side questa do wykonania. To tylko początek drogi jaką będą musieli przebyć, to w końcu nie ich wina, że tu utknęli i nie ich wina, że postacie nie zdają sobie nawet sprawy, że są jedynie wytworem ciągu cyfr i liter. Szkoda byłoby ich o tym uświadomić - kiedyś. Po tym Kishi wsiadł i jak już się usadowił zaczął obserwować drogę zarówno po lewej stronie traktu jak i po prawej, na to co było za nimi miał widok niemalże cały czas.
— Często cię napadają na drodze? — Słowa skierowane do woźnicy, w końcu nie bez przyczyny przydziela się eskorty do takich wozów, dobrze było jednak wiedzieć z czym mają szansę się zmierzyć. Faktycznie otoczenie póki co im sprzyjało. Las, natura - mogłaby być to miła przejażdżka gdyby nie możliwość ataku od strony bestii czy zbójców. W rzeczywistości zdziwiłby się gdyby zaatakowały ich wilki po drodze, tutaj byłoby to... Dziwne, lecz możliwe, bo wilk to przeciwnik, jak każdy inny. Choć beczki z trunkiem raczej nie należały do wilczego jadłospisu.
— A tam gdzie jedziemy... Jak tam jest? Macie tam co robić? — Trochę czasu mieli spędzić w drodze, więc wypadało chociaż tworzyć pozory miłej gadki. Wywiad w kwestii otoczenia jakie zastaną po przyjeździe mógł się okazać również wartościowy, nie zwiedzili tamtego miejsce, a i może jakieś inne zadania zostaną im na miejscu zaoferowane.
— Często cię napadają na drodze? — Słowa skierowane do woźnicy, w końcu nie bez przyczyny przydziela się eskorty do takich wozów, dobrze było jednak wiedzieć z czym mają szansę się zmierzyć. Faktycznie otoczenie póki co im sprzyjało. Las, natura - mogłaby być to miła przejażdżka gdyby nie możliwość ataku od strony bestii czy zbójców. W rzeczywistości zdziwiłby się gdyby zaatakowały ich wilki po drodze, tutaj byłoby to... Dziwne, lecz możliwe, bo wilk to przeciwnik, jak każdy inny. Choć beczki z trunkiem raczej nie należały do wilczego jadłospisu.
— A tam gdzie jedziemy... Jak tam jest? Macie tam co robić? — Trochę czasu mieli spędzić w drodze, więc wypadało chociaż tworzyć pozory miłej gadki. Wywiad w kwestii otoczenia jakie zastaną po przyjeździe mógł się okazać również wartościowy, nie zwiedzili tamtego miejsce, a i może jakieś inne zadania zostaną im na miejscu zaoferowane.
Kyojin
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
15/36
Jazda trwała w najlepsze, trochę tłukło, rozmowa jakoś się lepiła. Co prawda opornie. Kyojin widział że towarzysz chyba nieco się uraził tego powodu że sam siedział na wygodnym miejscu, podczas gdy jego towarzysz się męczył. Dlatego też starał się to nadrabiać ostrożnością. Dyskusja jaką prowadził Kishi była interesująca mogła rzucić nieco światła na sprawę. W końcu może dowiedzą się że praktycznie zawsze ich atakują bandyci, albo też coś dziwnego. Ciężko było określić szczególnie że nie znali tego świata a tym bardziej tego woźnicy. Raczej nie zamierzał ich wywieść do obozu bandytów. W każdym razie na zatrute powietrze nie mieli jak narzekać, w realnym świecie nie było tak cudownie smród fabryk. A tutaj był piękny las, wiatr wiał, dobrze że nie było krasnoludków i elfów. Kiedyś to słyszał straszliwe historie na ten temat. Jednak gdyby go torturować nigdy nie wyjawił by tej straszliwej historii. A tak bawił się swym mieczem podczas jazdy w najlepsze odstraszając wszystkich w okolicy.
Jazda trwała w najlepsze, trochę tłukło, rozmowa jakoś się lepiła. Co prawda opornie. Kyojin widział że towarzysz chyba nieco się uraził tego powodu że sam siedział na wygodnym miejscu, podczas gdy jego towarzysz się męczył. Dlatego też starał się to nadrabiać ostrożnością. Dyskusja jaką prowadził Kishi była interesująca mogła rzucić nieco światła na sprawę. W końcu może dowiedzą się że praktycznie zawsze ich atakują bandyci, albo też coś dziwnego. Ciężko było określić szczególnie że nie znali tego świata a tym bardziej tego woźnicy. Raczej nie zamierzał ich wywieść do obozu bandytów. W każdym razie na zatrute powietrze nie mieli jak narzekać, w realnym świecie nie było tak cudownie smród fabryk. A tutaj był piękny las, wiatr wiał, dobrze że nie było krasnoludków i elfów. Kiedyś to słyszał straszliwe historie na ten temat. Jednak gdyby go torturować nigdy nie wyjawił by tej straszliwej historii. A tak bawił się swym mieczem podczas jazdy w najlepsze odstraszając wszystkich w okolicy.
Shadow
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Misja Normal dla Kishi i Kyojin - 16/36
Woźnica sporo mruczał sobie pod nosem, ewidentnie niezadowolony z towarzystwa.
- Posłuchaj uważnie, a najlepiej, by twój towarzysz również to usłyszał. - Zaczął mówić po pytaniu o ataki. - To nie jest tak, że zawsze będzie się napadniętym. Po prostu czasami trafisz na bestyje z lasu, od wielkiego dzwona na wilki, bądź niedźwiedzia. Czasami też trafią się bandyci chcący zarobić. Mniej się wyda na niepotrzebną ochronę, niż na wszelkie potencjalne straty. Tak więc weźcie sobie to do serca i zajmijcie się tym, co do was należy.
Widać było, że woźnica nie uważał, że należycie wykonujecie swoją robotą, gdyż ostatnie słowa rzucił wręcz pretensjonalnym tonem. Kyojin, miałeś wrażenie, jakbyś kątem oka zobaczył jakiś ruch w lesie, jeszcze sporawy kawałek (średnia odległość) od was w kierunku jazdy.
Woźnica sporo mruczał sobie pod nosem, ewidentnie niezadowolony z towarzystwa.
- Posłuchaj uważnie, a najlepiej, by twój towarzysz również to usłyszał. - Zaczął mówić po pytaniu o ataki. - To nie jest tak, że zawsze będzie się napadniętym. Po prostu czasami trafisz na bestyje z lasu, od wielkiego dzwona na wilki, bądź niedźwiedzia. Czasami też trafią się bandyci chcący zarobić. Mniej się wyda na niepotrzebną ochronę, niż na wszelkie potencjalne straty. Tak więc weźcie sobie to do serca i zajmijcie się tym, co do was należy.
Widać było, że woźnica nie uważał, że należycie wykonujecie swoją robotą, gdyż ostatnie słowa rzucił wręcz pretensjonalnym tonem. Kyojin, miałeś wrażenie, jakbyś kątem oka zobaczył jakiś ruch w lesie, jeszcze sporawy kawałek (średnia odległość) od was w kierunku jazdy.
Kishi
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
17/36 - kazali na trakcie też pisać.
– Jeśli nas nic nie napadnie to nie zaliczy nam questa. — Pomyślał wojownik kręcąc przecząco głową. Nie podobały mu się słowa woźnicy. Tym bardziej - wiedział od niego więcej, jak na ironie, może nie o samym świecie, a o jego funkcjonowaniu. Też mu się to nie podobało, ale jeśli nic ich nie napadnie po drodze, to będą musieli zadbać by jednak coś ich napadło. Bez pracy nie ma kołaczy, bez walki nie ma expa za zaliczone zadanie, złota też mniej. Tak działają te cholerne algorytmy do których zmian, ani on ani Kyojin - dostępu nie miał.
Droga trwała w najlepsze, siedzący z tyłu Kishi wyraźnie się nudził, obserwował, ale się nudził. – Tak. Jak coś napadnie to pobijemy. Jak nie napadnie to pobijemy co może napaść... Nie za bardzo lubił wchodzić w tego typu dyskusje i dywagacje - doskonale wiedział na czym polega misja i jak ją wykonać. To była krótka piłka. Musieli dojechać na miejsce - wóz też. W tym wszystkim wolał pozostać tym prostym gburem - myślenie zostawił Kyojinowi, albo woźnicy. On zacznie rozmyślać jak dostrzeże wroga. Czuł pretensje w głosie woźnicy i nie zamierzał się z nim przekomarzać - bo i po co.
Droga trwała w najlepsze, siedzący z tyłu Kishi wyraźnie się nudził, obserwował, ale się nudził. – Tak. Jak coś napadnie to pobijemy. Jak nie napadnie to pobijemy co może napaść... Nie za bardzo lubił wchodzić w tego typu dyskusje i dywagacje - doskonale wiedział na czym polega misja i jak ją wykonać. To była krótka piłka. Musieli dojechać na miejsce - wóz też. W tym wszystkim wolał pozostać tym prostym gburem - myślenie zostawił Kyojinowi, albo woźnicy. On zacznie rozmyślać jak dostrzeże wroga. Czuł pretensje w głosie woźnicy i nie zamierzał się z nim przekomarzać - bo i po co.
Kyojin
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
18/36
Kyojin zastanawiał się przez chwilę nad ich słowami. W końcu jeśli ich nic nie będzie chciało pożreć to chyba dobrze, choć z drugiej strony chciał doexpić. Podsumowując motyw był dość prosty wykonać questa. A nie wpierdzielić się w jakieś bagno przypadkiem dlatego tez nagle powiedział. Wystawiając rękę przed Kishiego.
- Spokojnie Kishi, nie działajmy pochopnie, nie chcemy zbugować questa, w końcu jeśli on będzie trwał w nieskończoność to możemy być w nieciekawej sytuacji. Jak coś wyskoczy, niech wyskakuje, nie chcemy zrobić czegoś czego twórcy gdy nie przewidzieli. Pamiętasz jak było tam.. na testach. W końcu mamy pilnować karawanę a nie ściągać na nią kłopoty.
Oczywiście że Kyojin nie przejmował się zdaniem npc. W końcu nie było wymogu nieustannego odgrywania gry. Sprawiało to że miał jakie miał podejście. Z perspektywy NPC mogło mu się wydawać że mówi jakimś szyfrem. Czymś czego nie rozumie. Jednak NPC prawdopodobnie na pewne zwroty miały nieco inne wyczulenie. Choć zdecydowanie woźnica ich średnio lubił od początku więc nie widział powodu aby być miły. Nie mniej jednak nadal rozglądał się po okolicy.
Kyojin zastanawiał się przez chwilę nad ich słowami. W końcu jeśli ich nic nie będzie chciało pożreć to chyba dobrze, choć z drugiej strony chciał doexpić. Podsumowując motyw był dość prosty wykonać questa. A nie wpierdzielić się w jakieś bagno przypadkiem dlatego tez nagle powiedział. Wystawiając rękę przed Kishiego.
- Spokojnie Kishi, nie działajmy pochopnie, nie chcemy zbugować questa, w końcu jeśli on będzie trwał w nieskończoność to możemy być w nieciekawej sytuacji. Jak coś wyskoczy, niech wyskakuje, nie chcemy zrobić czegoś czego twórcy gdy nie przewidzieli. Pamiętasz jak było tam.. na testach. W końcu mamy pilnować karawanę a nie ściągać na nią kłopoty.
Oczywiście że Kyojin nie przejmował się zdaniem npc. W końcu nie było wymogu nieustannego odgrywania gry. Sprawiało to że miał jakie miał podejście. Z perspektywy NPC mogło mu się wydawać że mówi jakimś szyfrem. Czymś czego nie rozumie. Jednak NPC prawdopodobnie na pewne zwroty miały nieco inne wyczulenie. Choć zdecydowanie woźnica ich średnio lubił od początku więc nie widział powodu aby być miły. Nie mniej jednak nadal rozglądał się po okolicy.
Sponsored content
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|