Wonderful World
Latest topics
Nowy Rok Pią Sty 01, 2021 12:29 amShinigami
[KP]dev nullPon Lis 02, 2020 7:47 pmMaku
Skośne Sztuczki Kaliyugi Pon Lis 02, 2020 7:47 pmMaku
Trinity.Pon Lis 02, 2020 7:46 pmMaku
NillPon Lis 02, 2020 7:45 pmMaku
ArataPon Lis 02, 2020 7:45 pmMaku
Neo - GotowePon Lis 02, 2020 7:42 pmMaku
BellPon Lis 02, 2020 7:42 pmMaku
MorfeusPon Lis 02, 2020 7:41 pmMaku
„Wonderful World” to forum osadzone w klimacie isekai, wzorowane na serii Sword Art Online. Gracze zostali uwięzieni w grze, z której można uwolnić się tylko w jeden sposób. Ich rodziny, przyjaciele i znajomi są bezsilni. Odłączenie od NerveGear (urządzenie, za pomocą którego użytkownicy połączyli się z „Wonderful World”) skutkuje natychmiastową śmiercią. Nie ma ratunku ani drogi na skróty. Czy tego chcą, czy nie, muszą dostać się na pięćdziesiąte piętro Aincardu. Droga do wolności będzie pełna niebezpieczeństwa, tragedii i walki. Bardziej niż pewne, że wielu straci swoje życie w bitwie o powrót do normalnego świata.
Kliknij tutaj i dołącz do Discorda!

Start forum: 06.03.2020
→ Prace wciąż trwają, prosimy o cierpliwość
→ Forum nie jest dostosowane do urządzeń mobilnych, jednakże wszelkie niedociągnięcia kodu nie powinny mieć wpływu na korzystanie z niego.
→ Jeżeli podczas rejestracji serwer stwierdził, iż podany przez ciebie nick jest zajęty, dopisz do niego kropkę.
→ Przed rozpoczęciem gry zapoznaj się z przewodnikiem!
Zespół Administracyjny
Najnowsze posty

Go down
Neo
Neo
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Pią Kwi 10, 2020 4:03 pm}

Osoba, która sprzedawała przyrząd do wirtualnej rzeczywistości zapewniała, że będzie to zakup doskonały i nawet na chwilę nie straci się zainteresowania owym wynalazkiem nowoczesnej technologii. Kup mówili, będzie fajnie mówili. Z początku, zabawa tym technologicznym cudem była fajna i w ogóle. Chłopak posiadający dzianą rodzinę był wniebowzięty wręcz. Chociaż przeszkodą, z jaką borykał się nasz byłą dość irytująca, ale trudna do okiełznania. Młodziak mógł sobie pozwolić otworzyć się na świat i poznać fajnych ludzi, gdzie zazwyczaj kumplowali się z nim, bo miał kasy jak lodu i stawiał często puszkę Pepsi bądź mało znaczące małe konsole do gry. Można rzec, iż kupował tym znajomość, był podatny na manipulacje, byleby móc bawić się z innymi dzieciakami. Tak się nie stało i praktycznie nigdy nie zapraszali go do wspólnej gry w piłkę nożną, czy na cokolwiek innego. Pomyślał sobie, że łatwiej będzie poznać innych w ich środowisku, czyli podczas wspólnej gry i nabijaniu questów oraz expa. Oddał się więc pełni gry przy pomocy tego NerveGear czy jak to się tam zowie. Nazwa nie ma znaczenia, grunt iż zapewnia rozrywkę. Spodziewał się gry pełnej akcji i niezapomnianych walk. Wszakże, komunikat jaki otrzymał nie napawał optymizmem, a wręcz zakrawał o totalne zwątpienie w cokolwiek. Pomimo tego, starał się odnaleźć w tym świecie, wraz takim jednym i taką jedną. Foku, bo tak zwał się ten burak, który chodziłby tylko na dziki, postanowił wrzucić coś od siebie. Nie sprawiał jednak wrażenia, aby się tym przejmował. Gdy Neo sobie dłubał w nosie, co Jego kolega bezczelnie pomyślał, wytarł zawartość nosa w Jego odzień po cichu, tak żeby się nie połapał, śmieszkując sobie ot tak. Żart na poziomie, no a jakże inaczej?!
- Jasne! Dziki zawsze na propsie! - Odrzekł do otyłego towarzysza. Rozglądał się również po placu, żeby znaleźć sobie przyjaciół, w szczególności rozglądał się za płcią przeciwną, przynajmniej odmowa poznania siebie nawzajem, nie zaboli tak bardzo jak w świecie rzeczywistym. Ciekawe jednak, co się dzieje właśnie z Jego prawdziwym ciałem? Pewnie zabawne rodzeństwo rysuje mu penisy na czole. Ponadprzeciętny poziom intelektu, nie ma co zaprzeczać, ale może tym razem mu darują, w każdym razie i tak się tego nie dowie.
Morfeus
Morfeus
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t381-morfeus

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Pią Kwi 10, 2020 8:18 pm}

Morfeus prawie zapomniał, że weszli do gry z jakąś lasią z Anglii. Kuzynką tej niezłej suczki Vivienn. Jako, że dziewczyny gracze, to towar deficytowy, to jeszcze wciąż nie był pewny czy nie jest trapem, więc do całej jej osoby podchodził raczej ostrożnie. - Ej, idziesz z nami na dziki? - zapytał, odwracając się w jej stronę, gdy Neo przytaknął na jego propozycję. Nawet nie zauważył, kiedy ten wytarł w niego swoje gluty. Niby mu ufał, ale życie nauczyło go, że każdy może wbić Ci nóż w plecy. I jak widać, to prawidło było prawdziwe. Tutaj także. Dzicz, dżungla. Każdy walczy o siebie. Dlatego trzeba mieć twardą skórę i dupę. Zupełnie, jak dziki. Dlatego, trzeba było zdobyć dużo skór i zrobić sobie ładne łaszki. Może nawet znajdzie się jakaś ruda miedzi leżąca gdzieś bezpańsko, by mógł ją sobie przywłaszczyć.
Kaliyuga
Kaliyuga
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t404-skosne-sztuczki-kal

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Sob Kwi 11, 2020 10:28 am}

Dreptanie Kaliyugi zostało przerwane przez skrzydełkową dziewczynę, która chyba dała soczystego donate na cosmetica. W sumie to dziwne, ale nie widziała w tej grze tego menu kosmetycznego, a tym bardziej nie rzuciły się jej w oczy skrzydełka w kreatorze postaci. To musi być zatem jakiś premium item! Chociaż być może też dziewczyna miała jakieś doświadczenie w MMORPG, bo PW faktycznie było opcją. Chyba, że autorzy przewidzieli taką ewentualność i dodali opcję „nie możesz wysłać wiadomości do samego siebie”. Taką, by forever alone oraz inne osoby, które mają problem z zagadaniem do drugiej istoty ludzkiej miały odrobinę pod górkę.
- Właściwie to dałoby radę zrobić na piasku z patykiem, ale ten sposób też może działać. Chyba, że socjalnie specjalne jednostki mają pod górkę i nie można wysłać wiadomości do siebie - przedstawiła swój punkt widzenia Kaliyuga, która stała teraz z dłonią opartą o miecz, zaś druga swobodnie zwisała wzdłuż ciała. Zawsze po ekwipunku można było wywnioskować klasę, chociaż aktualnie go nie widziała u rozmówczyni – Tak, zapewne bym kupiła gdyby fundusze nie poszły na equipa. Pewnie trzeba będzie się wziąć za questy, bo samo polowanie i grind zapewne nie dają tak dobrych efektów. Może jakiś NPC w startowej lokacji ma coś dla nas – powiedziała rozglądając się. Zwykle w grach właśnie w takich miejscach NPC zlecały te podstawowe questy typu przynieś, podaj, pozamiataj za jakieś drobniaki, by gracze mogli zaznajomić się z mechaniką. No chyba, że mowa tu o naprawdę hardcorowym MMO, w którym stawką jest twoje życie, wtedy ta zasada niekoniecznie musi się aplikować i do tej gry. Jednak skoro już zagadały do siebie nawzajem to może warto lepiej poznać swoje możliwości. Tym bardziej, że gry na pewno nie da się zaliczyć solo. Zwłaszcza, że musi być jakiś level cap postaci oraz statystyk, więc bezmózgi grind do przefarmienia bossa po prostu nie wchodzi w grę. Nie mówiąc już o tym, że mogłoby jej to zająć całe lata, a tyle czasu raczej nie miała. Pewnie mięśnie jej ciała mogą być po takim czasie w naprawdę opłakanym stanie. Organizm zdewastowany przez karmienie kroplówką. W inny sposób nie wyobrażała sobie podtrzymywania życia. Na pewno rządy nie mogły pozwolić ludziom ot tak sobie umrzeć, więc najpewniej ciała były już transportowane do szpitali lub w warunkach domowych były hospitalizowane. GM zatroszczył się o to, by nie było sensu kogoś ciągnąć do szpitala i łudzić się o ratunek. Nervegear mógł niczym mikrofalówka usmażyć mózg, a bez niego ciężko mówić o życiu. Jednak sam sprzęt miał też zabezpieczenie na wypadek braku zasilania. Bateria, która trzymała kilka godzin, więc o ile nikt nie ruszy kabla od prądu lub nie przegryzie go żadne zwierzę to powinno być ok.
- Nie chcesz może założyć party i pójść na expa? Mam nick Kaliyuga, tak jak ten okres hinduistyczny – i bezceremonialnie wyciągnęła rękę w stronę Trinity. Ciekawe czy NG pomagał też ukryć jej chiński akcent? W każdym razie chyba też miała znajomych, bo jeden z chłopaków stojących nieopodal krzyknął coś o dzikach. Na pewno jest też jakiś quest związany z dzikami, więc i na to warto zwrócić uwagę, by wyciągnąć ze wszystkiego maksymalną wartość – Pewnie znajdzie się też jakiś quest na dziki, by zgarnąć dodatkowego expa oraz reward. W więcej osób znacznie szybciej byśmy czyścili strefę, a to przekłada się na więcej expa i loota. Plus umiem skórować – pokiwała głową przedstawiając swoje kompetencje z uśmieszkiem na ustach, chociaż samo zadanie powinno pójść im znacznie szybciej jeśli by poszli we czwórkę. Zakładając rzecz jasna, że wszystkim będzie pasowało towarzystwo dwóch dziewczyn, z czego jedna definitywnie jest z tych klas walczących wręcz. No i wyglądała jak służba domowa patrząc po stroju, ale to swoją drogą.
Trinity
Trinity
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t413-trinity#1310

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Sob Kwi 11, 2020 7:04 pm}

Patykiem w piasku? Na słowa tamtej Claire nieco zbyt ostentacyjnie potoczyła spojrzeniem po kolorowym bruku i mimowolnie uniosła brew, ale nie powiedziała ani słowa. Czy Kaliyuga zamierzała przez resztę gry stać w jednym miejscu w lesie i pilnować notatek przed zadeptaniem? Nieco niepraktyczne, ale nie jej broszka.
Co do „jednostek socjalnie specjalnych” Angielka nie odrzekła nic, bo z tego co rozumiała, do gier angażujących absolutnie całe ciało i  umysł, a w realnym świecie polegających na bezwładnym leżeniu przez pół dnia, posuwają się osoby mający albo bardzo wyrozumiałych (lub nieinteresujących się) rodziców, albo posiadający znajomych jedynie w wirtualu, którzy tak jak i oni godzinami i bez ruchu leżą plackiem we własnych pokojach. (Była bardziej niż zaskoczona gdy po odebraniu wykreowanych awatarów okazało się, że co któryś gracz jest 30+.) Jeśli chodziło o samą Claire, jej wystarczyły zgromadzone książki i artykuły, które naskładane w saloniku już zaczęły tworzyć własne miasto pełne drapaczy chmur. Samą Vivienn musiała co wieczór wyciągać na kolację niemal za uszy, ale skoro serwery były zamknięte, Claire wątpiła, by kuzynka mogła się z nią porozumieć w jakikolwiek sposób. Gdyby była choć najmniejsza możliwość, już zostałaby zalana dziesiątkami PM–ów od zatroskanej Vienn. (Dlatego właśnie skończyła jako ubezwłasnowolniony healer, do diabła! Ponieważ charakter przyjaciółki mógłby być definicją dla hasła „empatia”.)
Wygląda na to, że bezpośrednio zareagowała dopiero na ciąg niezrozumiałych terminów, dobywających się z ust nieznajomej. Gdy tak przyglądała się jej z bliska, zrozumiała, że dosyć pochopne określenie płci okazało poprawne, choć wskazywały nań dopiero miękkie rysy twarzy i głos.
— Questy to zadania, tak? — Musiała zebrać podstawowe informacje o mechanice tej gry skoro miała tu przetrwać, szczególnie że wczoraj głównie biegali w kółko, zabijając, zgadnijcie, dziki. Pod koniec dnia kopała je z rozmyślną przyjemnością, nadając ich ryjkom rysy twarzy Morfeusa i Neo. Jeśli tak wyglądały wszystkie gry – bieganie bez celu po mapce i rzucanie kamieniami w fantastyczne stworki – to nie potrafiła zrozumieć jak ktokolwiek potrafił znajdować radość w tak prymitywnej i bezmyślnej rozrywce. Jeśli taki był poziom intelektualny graczy i na tym kończyły się ich wygórowane ambicje, nic dziwnego, że posiadali znajomych li i wyłącznie między podobnymi sobie. — Czym jest jednak grind? — Miała szczerą nadzieję, że nie została właśnie wulgarnie zaproszona do mizianka. (Nie miała też pojęcia dlaczego z takich praktyk miałyby wypadać PD.) Z dalszych słów zrozumiała „party” – w końcu już w jednym była i jako dosyć pospolite słowo nietrudno było zrozumieć jego kontekst – zaś Exp to była inna nazwa PD. Dalej jednak Kaliyuga wypluła więcej niby–angielskich słów, których Claire i tak ni w ząb nie zrozumiała. Najwyraźniej angielski jako rodowity język się nie liczy, tutaj należało posługiwać się gamerskim.
Krótko uścisnęła wyciągniętą ku niej rękę, po czym przywołała interfejs i wpisała nick dziewczyny, bez pytania pozostałych dodając ją do wspólnego party. Biorąc pod uwagę wcześniejsze „polowania na dziki”, przyda jej się ktoś jeszcze kto ogarnia WW. Czekając na potwierdzenie zaproszenia, które wyskoczyło koło głowy Kaliyugi – co za podłużna nazwa użytkownika, męczyła się samym wypowiadaniem jej w myślach – obróciła w głowie „loot”, które kojarzyło się z szabrowaniem. Oby nie.
— Chodź, przedstawię cię — skinęła zachęcająco głową i ruszyła ku pozostałym członkom party. Oby znalazły się jakieś mające cel zadania. Jeśli miała marnować tu swój czas, skoro była zmuszona marnować tu swój czas, przede wszystkim nie mogła pozwolić, by umysł zmienił jej się w papkę, którą widziała u niektórych graczy.
— Znalazłam kogoś, kto potrafi walczyć — wskazała dłonią na wiszący u boku jasnosnowłosej miecz — i ogarnia mechanikę. Możemy „iść na dziki” wspólnie.
Morfeus
Morfeus
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t381-morfeus

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Nie Kwi 12, 2020 4:41 pm}

- Dobra, to najpierw shopping. Za dużo drobnych nie dali, ale chyba coś się za to kupi. - powiedział przystojny niczym Tom Cruise mężczyzna. Gdyby nie jego wrodzona nieśmiałość i skromność, to zapewne już dawno miałby swój własny harem. On jednak wiedział, że jest tworzony do większych celów. Nagroda za jego trudny musi poczekać, ponieważ to on był tym, który uratuje swoich kamratów z opresji. To na jego cześć będą stawiać pomniki i wiwatować. Trochę się zagalopował w swoich rozmyślaniach, lecz na szczęście z tych rozważań wyrwała go jakaś zabłąkana marchewka, którą dostał w głowę. Podniósł ją i spojrzał na nią.
- To twoje? - zapytał, patrząc podejrzliwie na Neo. Gdy i tą kwestię udało się mu już rozwiązać, postanowił nie zwlekać więcej. - Ruszajmy więc! Przygoda czeka! - powiedział raźnie, maszerując dziarsko w stronę swojego przeznaczenia.

[zt]
Neo
Neo
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Nie Kwi 12, 2020 4:53 pm}

Do polowania na dziki przyda się jakieś narzędzie, pomimo że mogą to być tylko płotki na pierwszy rzut oka, to nie należy ich lekceważyć. Mogą być szybkie i niebezpieczne! Wypadałoby jednak zaopatrzyć się w coś co faktycznie pomoże w polowaniu na nie. Toteż z niewyjaśnionych przyczyn, do ich wesołej grupki dołączyła jakaś randomowa osóbka za zaproszeniem od strony tej nie-koleżanki, do której Morfeus się ślinił. W każdym razie były to tylko śmieszki, tak naprawdę nie wiadomo z kim mieli do czynienia. Ich ekipa się rozrasta, to chyba dobrze, ale czy to nie znaczy, że będą musieli dzielić się potencjalnym łupem? Skóra zwierzyny należy tylko do niego! Nie po to tracił pointsy, żeby ktoś mu uprowadzał sprzed nosa oskórowanie dzika! Tak czy siak, Neo spojrzał obojętnie na nową towarzyszkę i skierował wzrok na pulchnego przyjaciela, który również planował szoping.
- Lecę też na zakupy, a tam gdzieś widziałem sklepik. Zaraz będę z powrotem. - Rzekł i skierował swoje kroki do miejsca, gdzie sprzedawany był osprzęt, który zdecydowanie przyda się na tej trudnej wyprawie. Wszystkie dziki będą Jego! Jednakże nim gdziekolwiek mógł ruszyć, ktoś znienacka zaczepił go, a nie był to nikt inny jak Morfeus, który z jakichś powodów trzymał w dłoni marchewkę.
- Raczej nie! - Niepewnie oddalił się od zgromadzenia, bo zarobiliby jeszcze jakieś karne punkty, czy cuś. Z tym przekonaniem w oczach opuścili towarzystwo i udali się na niemałe zakupy. Znaczy, zależy jak dla kogo. Poprawił środkowym palcem okulary nałożone na Jego nos i ruszył przed siebie. Tak jak przypuszczał nasz bohater, dołączy do Niego również sam Morfeus, bo też wyglądał na osobę, która wolałaby z ekwipunkiem wyruszyć na przygodę pełną miłości, nienawiści do dzików oraz z okrzykiem bojowym za pan brat. Na pewno tutaj wróci, o ile nie zostanie napadnięty przez jakichś randomów, którym spodobałby się płaszcz okularnika. W dzisiejszych czasach, trudno o bezpieczeństwo, a teraz kiedy są tutaj uwięzieni na wieki, trzeba będzie się wówczas przyzwyczaić do panujących ówcześnie reguł na tym terenie.

[zt]
Kaliyuga
Kaliyuga
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t404-skosne-sztuczki-kal

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Nie Kwi 12, 2020 10:27 pm}

Oczywiście Kali po prostu chciała sobie wyliczyć współczynnik proporcji rozdania statystyk i rozdawać sobie tak punkty po zebraniu jakiejś liczby bliskiej 10, by nie pogubić się gdzie dała, a gdzie nie. Nawet nie musiałaby pilnować swoich wyliczeń, a wystarczyłoby zapamiętać regułkę. Tak jak zapamiętać paletę ataków konkretnego przeciwnika w grach, chociaż nie wiadomo jak to tutaj wyglądało. Być może AI będzie w stanie się uczyć jeśli chodzi o bardziej zaawansowanych przeciwników, chociaż bardzo chętnie sprawdzi to na jakichś prostych mobach. Dziki idealnie nadadzą się do tego, by przeprowadzić na nich niewielki eksperyment. Niebezpieczny dosyć, bo przecież zawsze może się coś dziwnego stać i głupio by było zginąć z raciczek dzika, ale jeśli wyjdzie z tego obronną ręką to zawsze zgarnie jakieś matsy. Ciekawe czego by potrzebowała, aby uszyć płaszcz ze skóry dzika? To mogłoby być całkiem spoko, by w mieście początkowym łupić nowych graczy na gotówce w zamian za luksusowe dobra. Kwestia zrobić tylko dumping, by bardziej opłacało się kupić u chinki, niż u NPC. Kwestia ubić tyle dzików, by starczyło skór!
- Taaa, zwykle NPC czyli postacie sterowane przez program, mają jakieś zadania w miastach początkowych, by gracz mógł się oswoić z grą i popróbować rzeczy, które oferuje wyjaśniła szarowłosa dziewczyna. W zasadzie to… najprostszą metodą do zapoznania się z mechanikami było przeczytać instrukcję oraz samouczki, które twórcy zamieszczali w różnych miejscach. Często w fizycznej wersji w pudełku od gry oraz jednocześnie w jednym z menu samej gry, na wypadek gdyby gracz miał wątpliwości i chciał się upewnić co do jakiejś rzeczy. Wpływało to na komfort rozgrywki, a zarazem można było wrócić do takich okienek, by sprawdzić czy czegoś się nie ominęło, gdy np. nie dropi item z questa.
- Grind to ciągłe zabijanie potworów, bez użycia questów lub z użyciem questów powtarzalnych, tak by zarobić tyle punktów doświadczenia oraz złota ile się da. Gdy przestaje być opłacalne zabijanie potworów w danej strefie, idziesz to tej z mocniejszymi potworami i powtarzasz do wbicia poziomu. Czyli do znudzenia możesz powtarzać dany quest o ile jest z tych, które można wykonać wiele razy – wytłumaczyła poprawiając okulary. Gdyby miała tablicę jak nauczycielka, pewnie by z niej skorzystała by bardziej obrazowo to przedstawić. W zasadzie VRMMORPG pod względem działania nie różniło się od zwykłego MMORPG lub zwykłych gier singlowych opartych na podobnych schematach, by wbijać expa i levelować postać. Podstawki były takie same, jednak diabeł tkwił w szczegółach więc nie wszystkie założenia Kaliyugi mogły się sprawić, tym bardziej biorąc pod uwagę że ten świat stworzył maniak, który ich tutaj uwięził. Zdecydowanie nie ułatwi im on wyjścia z tego miejsca.
Chinka uścisnęła dłoń Trinity, a następnie zatwierdziła zaproszenie do party. Dzięki temu mogła widzieć poziom zdrowia, energii oraz many pozostałych członków, ale też ich nicki. Wypadałoby też poznać pozostałych, którzy byli w drużynie i ustalić pewne rzeczy. Zwłaszcza kluczowe kwestie loota, by nie było potem nieporozumień. Na pierwszych poziomach łatwo zginąć, gdy ktoś zechce się bawić w PK, bo jest niezadowolony lub posprzeczał się z kimś, a ich przecież była trójka.
- Yo – uniosła dłoń w górę witając się z obecnymi tutaj przedstawicielami płci męskiej. Jeszcze mieli do odbębnienia sklep. Najsensowniejszą opcją, było zrobić to co trzeba i spotkać się przy poletku, na którym było miejsce rozpoczęcia żniw na biednych dzikach. Wyglądali na dosyć zabawną zgraję, więc w zasadzie też dziewczyna uraczyła ich miłym uśmiechem – Okej, to widzimy się za murami miasta! – powiedziała i zaczęła maszerować w stronę wyjścia z placu zamkowego. Po drodze wyszukując NPC, który mógłby dać im jakieś zlecenie na dziki. Jeśli nie znalazła to trudno. Najwyżej po prostu to będzie suchy EXP – W ogóle wiesz, że w naszym chińskim żargonie, pójście na dziki to ubrana w ładniejsze słowa aluzja do libacji alkoholowej w lesie? – rzuciła do Trinity jeśli dziewczyna poszła razem z nią. Wszakże też mogła chcieć zrobić zakupy, więc jeśli taka padła decyzja to i Kali postanowiła jej towarzyszyć, a potem ruszyć w wyznaczone miejsce. Co do "chodzenia na dziki" to słyszała ten termin od kuzyna, który był w liceum. Tak właśnie tłumaczono pójście do lasu w celu spożycia alkoholu tak, by rodzice oraz władze tego nie widziały. Ciekawe jak miała się sprawa tutaj? Czy mogli pić alkohol albo czy w ogóle był dostępny? Jak wyglądała sprawa kaca oraz upojenia, skoro organizm nie musi się go pozbywać, a jedyne co mogłoby się pojawić to ewentualny debuff? Tyle pytań bez odpowiedzi!

/ZT


Ostatnio zmieniony przez Kaliyuga dnia Sro Kwi 15, 2020 9:39 pm, w całości zmieniany 2 razy
Trinity
Trinity
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t413-trinity#1310

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Pon Kwi 13, 2020 10:44 pm}

Gdy podeszła z nową dziewczyną, tamci dwaj odeszli. Claire otworzyła szerzej oczy. Nadal nie dowierzała, że ma z nimi spędzić więcej czasu niżby z własnej woli kiedykolwiek chciała. Jeśli tak miała wyglądać dalsza „współpraca”, tym lepiej że już na wstępie tej ponurej historii zaczęła nawiązywać nowe znajomości. Kaliyuga, stojąca u jej boku, najwyraźniej nie miała nic przeciwko, by przybliżyć blondynce mechanikę i tajemne słowa–klucze. (Okienka z podpowiedziami, statystykami i drzewkiem skilli byłyby fantastyczne i niesamowicie przydatne, gdyby miała jakiekolwiek pojęcie o ich istnieniu. Jedyne, na czym skupiała się podczas wczorajszego pobytu w VR to fascynacja sposobem, w jaki jej impulsy elektryczne z mózgu miast kontrolować ciało, przenosiły wszystkie komendy na wirtualny awatar. Historii uniwersum czy rodzajom postaci nie poświęciła nawet ułamka myśli; to była gra Vivienn, ona przybyła tu z chorej, naukowej ciekawości. Która ją zgubiła.)
— Jednostki socjalnie specjalne — uśmiechnęła się kwaśno do dziewczyny, spacerem ruszając w ślad za nimi. Dzięki słowom Neo przynajmniej wiedziała w jakim kierunku tak ruszyli z kopyta. Idąc, myślała o tych powtarzalnych questach, wykonywanych wciąż i wciąż celem „wbicia poziomu”. Tak samo z tym... grindowaniem. Robiła z nimi coś podobnego wczoraj. I naprawdę nie chciała powtarzać tej „rozrywki” z zakresu zdecydowanie bezmózgich. — Chciałabym kupić mapę, o której wcześniej wspomniałam.

Równocześnie, poczuła się urażona, że bez słowa ją zostawili. Sądziła, że skoro „gra się razem”, to również razem się przemieszcza i planuje. A może nie, przecież wyraźnie widziała oznakowania nad ich głowami i swobodnie odróżniając ich w ten sposób od innych graczy, widziała gdzie są i w jaką stronę się kierują. Być może faktyczna „gra razem” mogła wyglądać na wiele sposobów, ale Claire czuła się zagubiona i opuszczona w tym nowym, wielkim i niezrozumiałym dla niej świecie – choć za żadne skarby nigdy się im do tego nie przyzna. Podobno obiecali Vivienn, że pokażą jej co i jak. Cieszyła się więc, że Kaliyuga zechciała dołączyć do ich party, choć tego również nie powie na głos. Nie znosiła bycia zależnym od innych, szczególnie gdy była to zgraja nerdów, za ulubioną rozrywkę mających zanurzanie się w wytworze czyjegoś mózgu, zamiast poruszania swoim własnym.
Gdy tamta dorzuciła ciekawostkę o owym entuzjastycznym „pójściu na dziki”, które wychwalali chłopcy, odwróciła się do niej nagle i rozkasłała ze śmiechu.
— Naprawdę? — wychrypiała, niebotycznie zdziwiona. Odkaszlnęła w grzbiet dłoni, próbując nie zakrztusić się własną śliną ponownie. Kaliyuga wzięła ją z zaskoczenia i pewnie dlatego to krótkie parsknięcie było pierwszym od dawien dawna. Zwykle tylko uśmiechała się pobłażliwie, słuchając wywodów Vienn o możliwościach technologii. — Nie wyglądali jakby to mieli na myśli. Niemniej, sprawdźmy czy wybrany przez nich sklep to przypadkiem po prostu nie monopolowy — orzekła zadowolonym tonem, otwierając drzwi, za którymi zniknęli Neo i Morfeus.

[zt]
dev null
dev null
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t420-kpdev-null#1425

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Sro Kwi 29, 2020 6:24 pm}

Wpierw wyrzuciło go z jego avatara, a teraz to. Spędzony niczym bydło z setką podobnych sobie. Jedyna ich cecha wspólna to strach, zdenerwowanie. Niektórzy głośno narzekali, że przecież nie mogą nabijać poziomów. Jacyś roleplejowcy odstawiali scenki, że to pewnie Bóg Ciemności ich chciał dopaść, czy coś w ten deseń. On nie siedział w game lore po czubki uszu, jak ci postrzeleńcy. Spróbował się uspokoić, zanalizować sytuację. Szum tłumu w końcu jednak ustał i choć część pytań została mu udzielona. W milczeniu słuchał, jak pewien japończyk przedstawiał siebie z imienia oraz graczy z sytuacji w jakiej ich postawił. On też odruchowo otworzył interfejs, by zerknąć na wyblaknięty przycisk zasilania. Wpierw fakty, a potem domysły. Nie było różowo. Szybkim ruchem zamknął interfejs, jakby robił to setki razy i skupił się reszcie przemowy. Nie było co panikować. To było nieefektywne. Próżny trud szukać ucieczki w złości czy rozpaczy. Zupełnie nie w jego stylu.
W końcu rozpadło się niebo w deszczyku pikseli. W innych okolicznościach mógłby nawet się uśmiechnąć, bo efekt był powalający. W tym wypadku dosłownie wręcz, bo wielu upadło. Niektórzy fizycznie, niektórzy emocjonalnie. Psychicznie prawie wszyscy, gdy wstrząsnął nimi strach, ale on miał umysł ostry, zadaniowy. Teraz tylko pozostało ruszyć machinę w ruch, aby osiągnąć zamierzony cel. Target? Las. Najlepsze miejsce, tam trzeba było szukać rozwiązania.
z/t
Shinigami
Shinigami
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t468-shinigami

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {Sro Paź 21, 2020 10:33 am}

Wszystko potoczyło się bardzo szybko. W jednej chwili pojawił się na placu zamkowym w samym centrum Idylli. Następne wydarzenia z pewnością nie były tym, czego Kyle mógł się spodziewać. Brak możliwości wylogowania, śmierć w grze to śmierć naprawdę, zdjęcie NerveGear'a to wybuch mózgownicy... Kto o zdrowych zmysłach mógłby wymyśleć i wprowadzić coś tak szalonego? I nagle - avatary setek osób nagle opadły, odsłaniając ich prawdziwe oblicza. W tym Kyle'a. Spojrzał na swoje ręce z niedowierzaniem. I wtedy... Rozpoczęła się panika.
- O w dup...
Nagle cały tłum rozszalałego tłumu zabrał go ze sobą. Ludzie biegli we wszystkie strony i dopiero po kwadransie udało mu się wydostać ze ścisku, wchodząc w jakąś boczną uliczkę. Poklepał się powoli po całym ciele.
- Uff... Było blisko.
Zarówno on jak i reszta nieszczęśników zostali zamknięci w grze. Skupił swoje myśli. To wciąż gra. Tylko że jak zginie to zginie. I trudno. Jednak gra to gra i ma swoje zasady, a Kyle postanowił działać jak w każdej innej. Rozejrzał się dookoła i ruszył w swoją stronę. "Wspaniały Świat", tak?

[z/t]
Sponsored content
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Plac zamkowy - Page 2 Empty Re: Plac zamkowy {}

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach