Wonderful World
Latest topics
Nowy Rok Pią Sty 01, 2021 12:29 amShinigami
[KP]dev nullPon Lis 02, 2020 7:47 pmMaku
Skośne Sztuczki Kaliyugi Pon Lis 02, 2020 7:47 pmMaku
Trinity.Pon Lis 02, 2020 7:46 pmMaku
NillPon Lis 02, 2020 7:45 pmMaku
ArataPon Lis 02, 2020 7:45 pmMaku
Neo - GotowePon Lis 02, 2020 7:42 pmMaku
BellPon Lis 02, 2020 7:42 pmMaku
MorfeusPon Lis 02, 2020 7:41 pmMaku
„Wonderful World” to forum osadzone w klimacie isekai, wzorowane na serii Sword Art Online. Gracze zostali uwięzieni w grze, z której można uwolnić się tylko w jeden sposób. Ich rodziny, przyjaciele i znajomi są bezsilni. Odłączenie od NerveGear (urządzenie, za pomocą którego użytkownicy połączyli się z „Wonderful World”) skutkuje natychmiastową śmiercią. Nie ma ratunku ani drogi na skróty. Czy tego chcą, czy nie, muszą dostać się na pięćdziesiąte piętro Aincardu. Droga do wolności będzie pełna niebezpieczeństwa, tragedii i walki. Bardziej niż pewne, że wielu straci swoje życie w bitwie o powrót do normalnego świata.
Kliknij tutaj i dołącz do Discorda!

Start forum: 06.03.2020
→ Prace wciąż trwają, prosimy o cierpliwość
→ Forum nie jest dostosowane do urządzeń mobilnych, jednakże wszelkie niedociągnięcia kodu nie powinny mieć wpływu na korzystanie z niego.
→ Jeżeli podczas rejestracji serwer stwierdził, iż podany przez ciebie nick jest zajęty, dopisz do niego kropkę.
→ Przed rozpoczęciem gry zapoznaj się z przewodnikiem!
Zespół Administracyjny
Najnowsze posty

Go down
Keanu
Keanu
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Polanka Empty Polanka {Nie Kwi 12, 2020 4:57 pm}


Polanka 59ESggp

Polanka

Wychodząc z bezpiecznej stolicy Idylli, nie ciężko zajść na polankę, znajdującą się tuż przed samym wejściem do lasów. Nietypowa roślinność chowająca się wśród traw potrafi nacieszyć oczy podróżników, a niskopoziomowe stwory (lub raczej zwierzyna) zachęca do poznawania umiejętności swojej postaci. Początkujący gracze chętnie odwiedzają tę bujną krainę w poszukiwaniu swoich pierwszych punktów doświadczenia.

Trinity
Trinity
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t413-trinity#1310

Polanka Empty Re: Polanka {Wto Kwi 14, 2020 1:55 am}

Wyszła z budynku tak samo szybko jak doń weszła. Gdy wewnątrz otworzyła interfejs Sklepu, szybko stało się jasne, że z zakupów nici. Brakowało jej jeszcze 50 monet, by nabyć mapę piętra. Wydała wtedy z siebie parsknięcie pełne irytacji oraz drugie, takie samo, gdy opowiadała o sytuacji Kaliyudze – oraz chłopcom, jeśli jeszcze stali wszyscy razem, bo nie rozpryśli się po łące jak dzieci próbujące nowe zabawki. Zrezygnowała z zakupu czegokolwiek innego – łuk czy miecz nie miały sensu, gdy Vienn rozdała wszystkie punkty w magię. Claire najpierw musiała opanować dostępny zakres umiejętności – a w przypadku klasy jej awatara: zaklęć – a później mogła myśleć o ewentualnym stylu walki. Choć jedynym przedmiotem jaki w domu trzymała w ramionach były skrzypce. Niezbyt pomocne.
Stanęła na uboczu i obserwowała zgraję, którą się zgromadzili. Łucznik i obrońca – z tego co zrozumiała z tłumaczeń kuzynki, usilnie używającej wydziwianych nazw własnych swoistych dla akurat tej gry, jak gdyby powinno ją to obchodzić – to z tymi osobami weszła do gry. Z racji przypasanego u boku miecza, kołyszącego się przy każdym kroku dziewczyny, srebrnowłosa walczyła wręcz, co oznaczało, że siły mają wyrównane – dwójka uderzająca z daleka oraz dwójka w zwarciu. Nigdy nie interesowała się zbytnio tymi rzeczami, choć jej starszy brat pobierał lekcje fechtunku. O ile przy walce z inną grupą lub jakimś większym potworem (bossem? tak chyba nazywali silne stwory?) powinni działać jak grupa, tak przy wielu malutkich, ruchomych celach bardziej pożądane były pary.
Pokrótce przedstawiła swoje przemyślenia, dodając:
– Osobiście wolałabym poszukać... questa – użyła nowego, obco i równocześnie przecież nie obco brzmiącego w ustach terminu – za które podobno dodatkowo otrzymuje się złoto. Zabijanie dla surowych PD wydaje się marnotrawstwem sił i środków. – Równocześnie otworzyła okienko interfejsu i jeszcze raz, tym razem wnikliwie i krytycznie, przeglądała statystyki i dostępne zaklęcia. Gdy wróciła myślami do niezaprzeczalnego faktu, że została tu uwięziona, a co więcej – zmuszona do walki o byt w jakiejś absurdalnej grze, zdradzieckie serce znów zaczęło walić o żebra jak gdyby wypadnięcie z klatki piersiowej na trawę miało w jakikolwiek sposób komukolwiek pomóc.
Morfeus
Morfeus
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t381-morfeus

Polanka Empty Re: Polanka {Wto Kwi 14, 2020 4:53 pm}

Gdy przybył wreszcie na polanę jako trzeci od końca, jego oczom ukazała się mała i bezbronna Trinity-chan, rozglądająca się swoimi spłoszonymi oczami łani dookoła. Najwyraźniej doskwierała jej samotność. Może nawet strach? Biedactwo.
- Trinity-swaaaan~ - zawołał, biegnąc w jej stronę. Jego wielkie, seksowne i umięśnione warstwy tłuszczu falowały zamaszyście w powietrzu, niczym w slow motion. Przebiegł tak 10 metrów i zdziwiony rozejrzał się dookoła. W normalnych okolicznościach miałby już stan przedzawałowy. Czasem miał problemy z zakwasami, gdy niepotrzebnie w trakcie przebywania dystansu pokój-kuchnia, zahaczał jeszcze o łazienkę. A teraz? Nic. Niczym oszalały, zapominając o dziewczynie biegał w kółko, od drzewa do drzewa, od krzaka do krzaka, rozkładając szeroko ręce i udając Tupolewa. Wczuł się na tyle w swoją rolę, że gdy się potknął o własne nogi zarył głową prosto w brzozę.
- Kur** jeb**... eee, znaczy ała. - poprawił się, gdy zobaczył, że stoi 2 metry od dziewczyny. Hihi.
Neo
Neo
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Polanka Empty Re: Polanka {Wto Kwi 14, 2020 7:26 pm}

Można rzec, iż zakupy nie były udane, gdyż sprzęt w jaki się zaopatrzył nie był zbyt zachwycający, ale raczej na ten start w grę, powinno wystarczyć. Być może zdobyte doświadczenie oraz itemy pozwoli na większe szaleństwo w związku z tym polowaniem na dziki. Zainwestowanie w łuk pozwoli ma obijanie wroga z drugiej linii, kiedy wielki Kloc Morfeus z mieczem będzie brał na siebie obrażenia, o ile nie był zbyt papierowy. W dalszym ciągu do tej trójki dołączyła nowa osóbka, która również miała przy boku mieczyk, co to może oznaczać? Tylko jedno. Te dziki mają przesrane. Chwilę tutaj posiedzieli, a kolega z wielkim okrzykiem bojowym biegł w stronę Trinity. Żeby tego było mało, zaczął biegać w kółko bez przyczyny. Czyżby to były pierwsze oznaki ADHD? Ciekawe, czy w tym świecie występują jakieś choroby? Chłopak westchnął beznamiętnie i swoim tempem dołączył do grupy od spraw polowań na dziki.
- Skoro już planowaliśmy polowanie na dziki, to tego się trzymajmy. Będzie to miłe wprowadzenie do tej rzeczywistości, żeby później móc  wiedzieć z czym to się je. - Neo podzielił się swoim zdaniem nie patrząc nikomu w oczy, prawdę mówiąc podczas tego wywodu zamknął swe oczęta, poprawiając wówczas swoje okulary, jak miał to w nawyku. Nagła zmiana planów jak już Morfeus się napalił mogłaby skutkować jedynie negatywne rzeczy, które przychodziły na myśl okularnikowi. Samobójstwo, samogwałt czy zbieranie marchewek. Ten wielki - mały świat mógłby się rozpaść w trymiga. Prawdę mówiąc, to sam Neo też ma chrapkę na dziczyznę i futro tych bestii. Jego mały świat, również runąłby jak za machnięciem magicznej różdżki. Pewnie nie zabrakłoby również łez rozpaczy, a poza tym żaden NPC nie zwrócił uwagi Neo, może dlatego iż ich po prostu nie widział?
- Ehh. Mi to obojętnie, po prostu coś zróbmy. - Napomknął po raz kolejny, dając wszystkim do zrozumienia, że również lubi się udzielać w błahych lub w mniej błahych sprawach. Kolejny raz rzucił okiem na to niezbyt piękne urządzenie, jakim musiał się posługiwać przez długi okres czasu. Kolejny powód do rozczarowań. Tak czy siak grzecznie czekała aż padnie bardziej konkretna odpowiedź i już bez zbędnych ceregieli. To co chciał powiedzieć, to powiedział. Teraz kwestia tego jak dalej się to wszystko potoczy.
Kaliyuga
Kaliyuga
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t404-skosne-sztuczki-kal

Polanka Empty Re: Polanka {Sro Kwi 15, 2020 10:49 pm}

Jednym z powodów, dla których Kaliyuga nie chciała zostawić Trinity samej, była ta kobieca solidarność. Wspólne chodzenie do łazienki, wspólne obgadywanie tej samej osoby oraz inne naprawdę prozaiczne czynności, które samice homo sapiens robiły we dwie lub większej grupie. Zwłaszcza teraz, gdy w party były po dwie osoby każdej z płci, więc przynajmniej dziewczyny nie były w mniejszości. Równowaga została zachowana! No i zawsze też zadanie było nieco ułatwione, chociaż jeszcze przed spotkaniem na polanie nie wiedziała jakich są klas. Dopiero po przyjrzeniu się wyposażeniu będzie mogła to stwierdzić.
Ważna była też jedna rzecz. Kaliyudze udało się poprawić dziewczynie nastrój, co w zasadzie nie było takie proste w przypadku większości ludzi, którzy zostali postawieni pod ścianą. Jakby nie patrzeć każdy teraz był w tej samej sytuacji, bo game over był równoznaczny z końcem życia. Nie jest to perspektywa, która napawa optymizmem, gdy ma się świadomość bycia uwięzionym w grze komputerowej i liczenie, że ktoś ukończy grę. Owszem, speedrunerzy gierek pewnie daliby radę to zrobić w normalnych okolicznościach metodą prób i błędów, ale tutaj to odpadało. Trzeba było każdy ruch kilka razy przemyśleć, zanim się go wykona, a czasami nie było na to po prostu wystarczająco dużo czasu. Pomijając już to, że nie miały dostępnych solucji, optymalnych buildów oraz kalkulatorów dropów, więc wszystkiego musiały się same dowiadywać. Jednak… czy to nie jest ekscytujące, gdy gra zapewnia jakiś stopień wyzwania?
Szarowłosa się uśmiechnęła, a po krótkiej wizycie w sklepie, wraz z Trinity znalazły się na polance. Niestety startowe fundusze były tak przewidziane, by starczyło na broń. Ewentualnie jakieś pojedyncze przedmioty użytkowe, gdyby ktoś chciał iść inną ścieżką. W zasadzie jakby się zastanowić to healerem dałoby radę coś porobić na początku bez itema. Można było też pójść jako crafter i pasożytować na expie innych.
Przynajmniej wiedziała tyle, że Trinity najpewniej jest użytkowniczką magii więc dziki będą miały nikłe szanse, jeśli atakujący dadzą rade je utrzymać przy sobie. Pytanie tylko jak dobrze mechanikę miała dziewczyna opanowaną i czy można liczyć na jej sprawne reakcje? W zasadzie poza przeglądaniem menu oraz skilli, to Kaliyuga jeszcze nie walczyła więc dziki będą świetną opcją. Owszem, przeczytała te samouczki wyjaśniające zasadę działania skilli oraz ich aktywacji, ale jak miało się to do praktyki to już inna bajka.
Jeden z przyjaciół Trinity okazywał całkiem spory entuzjazm. Taki pocieszny grubasek, który zasuwa jakby miał motorek w tyłku. Nie mogło to wywołać innej reakcji u szarowłosej jak uśmiech, aczkolwiek jak przyrżnął w drzewo to parsknęła śmiechem. Cóż, jego kolega będący okularnikiem wydawał się trochę bardziej poważny, a na dodatek zapowiadało się, że mają ustawienie 2 frontlane i 2 backlane, więc mogliby nawet walczyć z kilkoma dzikami jednocześnie. Kaliyuga poprawiła okulary, które miała na nosie za pomocą palca wskazującego lewej ręki. Dokładnie tak jak drugi okularnik w party z niemalże synchroniczną precyzją.
- Najpierw możemy zabić parę na próbę, by zapoznać się z tym jak działa tu sterowanie oraz skille. Czytałam instrukcję, ale wolę to sprawdzić. Przy okazji zobaczę jak działa skórowanie, a jak dobrze pójdzie to może da radę porobić dla wszystkich płaszcze ze skóry dzików – zaproponowała Kaliyuga. W sumie chciała sobie też przetestować umiejętność krawiectwa, w którą zainwestowała swoje punkty. Ciekawa była jak to wyglądało tutaj, więc w sumie czemu nie połaczyć przyjemnego z pożytecznym!
– Potem możemy rozejrzeć się za NPC, który daje questy. W tym czasie popracujemy nad zgraniem się jeśli chodzi o walkę dodała po chwili splatając ręce na piersi. Oczywiście mogli wcześniej poszukać NPC z questami, ale tak przynajmniej też jakoś sobie czas spożytkują. Zresztą samo szukanie NPC mogło zając trochę więcej czasu. Dziewczę poprawiło włosy i położyło dłoń na rękojeści miecza rozglądając się za dzikami – Najlepiej zróbmy to stopniowo. Zobaczymy jak pójdzie nam z jednym, a potem będziemy ewentualnie brać dwa na siebie – okularnica wyciągnęła miecz i pomachała nim parę razy przed sobą, by wyczuć broń w ręce. Nigdy czegoś takiego nie miała w łapkach, ale system wspomagania czynił z niej szermierza. Musiała tylko ogarnąć jak to wszystko działa, a potem będzie już z górki. Pozostała kwestia namierzenia ich pierwszej ofiary.
Keanu
Keanu
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Polanka Empty Re: Polanka {Czw Kwi 16, 2020 6:18 pm}


► Misja easy [1/30]
dla: [0/6] Trinity & [0/6] Morfeus & [0/6] Neo & [0/6] Kaliyuga

Drewniana bryczka ciągnięta przez kasztanowego ogiera podskakiwała na kamienistej ścieżce, a wraz z nią różnorakie owoce w pudłach. Drobna kobieta w słomianym kapeluszu co chwila zerkała na swój towar, nie chcąc stracić nawet jednego jabłka. Przyjechała z daleka, aby rozpocząć swój mały biznes handlowy w stolicy, ponieważ w poprzedniej wiosce dochody były mniejsze, niż się tego spodziewała. Miała nadzieję, że tutejsi mieszkańcy polubią jej przepyszne okazy.
Zatrzymała się nieopodal lasu, który niedawno opuściła. Wyładowała pudła, a następnie uwolniła rumaka z pasów. Wydawał się zmęczony podróżą, a kobieta za bardzo kochała swojego towarzysza, by pozwolić mu paść ze zmęczenia. Podzieliła się z nim kilkoma marchewkami, za którymi tak bardzo przepadał, a sama pozwoliła sobie na jedno jabłko. Nim jednak zaczęła jeść, usłyszała dźwięk roztrzaskiwanego drewna. Czym prędzej pobiegła na tyły bryczki, gdzie wyładowała swój towar i ujrzała gromadkę dzików, szperających w jej zapasach. Bezsilnie próbowała odpędzić głodną zwierzynę, jednak one zdawały się nie zwracać na nią uwagi.
W tej samej chwili ujrzała grupę młodych ludzi, do których niezwłocznie popędziła.
- Hej! - krzyknęła w biegu, aby zwrócić ich uwagę. Zmęczona oparła dłonie o swoje kolana, by następnie wziąć kilka głębokich wdechów.
- Pomóżcie mi - zaczęła, patrząc błagalnie na wojowników. - Dzikie zwierzęta napadły na mnie w drodze do stolicy i niszczą moje zapasy. Próbowałam je odgonić, jednak na nic moje starania. Może wy dacie radę? Oczywiście zapłacę za wasz trud! - zapewniła, przykładając złożone dłonie do swoich ust. - To jak będzie?

Rodzaj misji: easy
Min. ilość postów: 6 postów x 5 uczestników (w tym MG) = 30
Wynagrodzenie dla gracza: 50 Ceunów, 10 PD
Wynagrodzenie dla MG: 25 Ceunów, 5 PD


Morfeus
Morfeus
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t381-morfeus

Polanka Empty Re: Polanka {Czw Kwi 16, 2020 8:07 pm}

Dramatyczna muzyka mode on.

- O kur** dziki! - zawołał uradowany Morfeus, widząc jak rozwalają jakąś starą zbitą zardzewiałymi gwoździami pakę. Mniejsza o babuszkę, ale... dziki! Wyjął swój wyjątkowy-tylko-dla-niego miecz, a oczy błyszczały mu jak znicze, gdy widzi słodycze. To była pierwsza okazja od bardzo dawna, by sprawdzić swoje umiejętności szermiercze. Dotychczas ćwiczył tylko w domowym zaciszu, krojąc marchewki, lecz teraz miało to się zmienić. Mógł przelać pierwszą krew. Niczym myśliwy lubujący się w żądzy mordu, gdy wybijał stada bezbronnych - nie tak do końca - zwierząt, pod pretekstem regulacji liczby populacji zarażonej ASF. Różnica była taka, że tutaj za znęcanie się nad czwororacicznymi nikt nie karał i nie wymagał pozwolenia na ich ubój. Mógł skąpać się w ich ciepłej posoce i śmiać się do rozpuku, ale przede wszystkim oczywiście chodziło mu o obronę swoich towarzyszy.
- Na nie! - zawołał do kamratów, ruszając jako pierwszy, bo przecież był tankiem, więc musiał robić tankowe rzeczy, czyli brać na ryj najwięcej obrażeń ile się da. Oczywiście, nie był szalony, nie planował zwrócić uwagi wszystkich na raz i chlastać mieczem na oślep. O nie. Ruszył w stronę pierwszego z nich i wykonał dwa ataki swoim orężem, a następnie wycofał się nieco w tył, by odciągnąć jedną z bestii od reszty stada, przy okazji dając czas reszcie drużyny na zajęcie pozycji i przygotowanie ataków.

Akcje: atak x 2 i cofnięcie się na krótki zasięg.


Ostatnio zmieniony przez Morfeus dnia Sob Kwi 18, 2020 9:00 am, w całości zmieniany 1 raz
Trinity
Trinity
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t413-trinity#1310

Polanka Empty Re: Polanka {Sob Kwi 18, 2020 2:16 am}

— Odnoszę wrażenie, że SI może być zaprogramowane, by wychwytywać „słowa klucze” i przypadkowo „natykać się” na graczy – stwierdziła z kwaśnym uśmiechem Claire, gdy biegiem rzuciła się ku nim nieznajoma kobieta. A jakże, potrzebowała pomocy. Z, mhm, dzikami. Dobrze, że nie wypowiedzieli na głos „misja typu hard”. — Najwyraźniej życzenie każdego z nas spełniło się po troch...
Zasadniczo, nie była pewna dlaczego uwierzyła – albo choćby przypuściła – że chłopaczek, który przed chwilą wyrżnął ciemieniem w pień drzewa, który wcześniej biegał dookoła jakby właśnie wylazł z jakiejś przymusowej kwarantanny i po raz pierwszy od bardzo długiego czasu zobaczył świat zewnętrzny, który, o ile dobrze usłyszała, nazwał ją Łabędziem (wzdrygnęła się; gorzej byłoby tylko wtedy, gdyby zwróciła się do niej po imieniu) usadzi tłustą dupkę na trawie i posłucha jakichś zarysów planu.
— Oczywiście, ma’am. Z chęcią pomożemy. — wykrzywiła usta w sympatycznym uśmiechu i spróbowała zagrać dzielną, wojowniczą księżniczkę Xenę. Kąciki warg uniosły się, a dziewczynie niemal popękała twarz. Ujmująca grzeczność wobec innych nie była dla niej naturalna i po chwili maska opadła, a Claire po pierwszym razie zrezygnowała z własnych prób zabawy sytuacją, w której się znalazła.
Uniosła brew, oglądając szarżę w niczym nie ustępującą dzielnej, polskiej husarii. Uniosła drugą, a kącik ust wykrzywił się w złośliwym półuśmieszku, jeśli jeszcze ktoś pobiegł za Morfeusem. Sama wyciągnęła szczupłą dłoń i stuknęła w okienko przy kobiecinie, potwierdzając przyjęcie zlecenia (i tak pewnie ktoś musiał to zrobić, a migająca ramka zaczynała jej działać na nerwy) i na szybko skoczyła do pliku Bestariusza by zerknąć, czy ma jakieś informacje o dzikach. Nie była pewna, czy potwory mają taki sam zakres statystyk jak bohaterowie albo czy każda bestia ma jakieś cechy charakterystyczne. Nie miała pojęcia o niczym, ale od czegoś trzeba było zacząć, a wczoraj częściej po prostu snuła się po polach niż razem z chłopakami biła potworki.

Jeśli ktoś chciał coś pospiesznie omówić, zamiast gnać natychmiast za furmankę, chętnie go wysłuchała. W sumie nie mieli ani czasu, ani okazji podzielić się zadaniami czy informacjami o wybranych przezeń profesjach, liczyła więc, że nadrobią to teraz. Niszczone zbiory NPC–etki nie uciekną i jedyne, co mogłoby zaprzątać głowę Claire to lekkomyślny znajomy Vivienn, którego mogły właśnie tratować raciczki dzików. Nie widziała z tej odległości.
Jeśli w rejestrze miała dostęp do plików, machnęła na pozostałych ręką, ponaglając:
— Niech ktoś sprawdzi co z tym głupkiem. Ja doczytam o dzikach – o ile coś znajdę. Zaraz do was dołączę. Jeśli — podniosła wzrok i mimowolnie wzmocniła nacisk na wypowiadane słowa — któreś z was zostanie ranne, wycofajcie się i dajcie mi się wyleczyć. Nie potrzebujemy męczenników za sprawę.
Nie spieszyła się zbytnio – przybyła na końcu, lekkim truchtem, gotowa obserwować i analizować sytuację z ostatniej linii. Dziki podżerały jabłka i marchewki, buszując pomiędzy potrzaskanymi przez siebie skrzynkami, jak gdyby dobrały się do trufli. Co mówiła kobieta? Że nie mogła sama ich odgonić? Nie zauważyła przy tamtej żadnej broni, nawet kija, tak więc pewnie próbowała je kopać. W takim razie bez sensu, by podchodziła tam z gołymi rękami.
Claire otworzyła okienko z dostępnymi skillami, przesunęła je z boku, by jej niczego nie zasłaniało, ale pozostawało na widoku, i posiłkując się nim – opisem oraz ilustracją – aktywowała najprostszy i pierwszy z nich – Magic Bolt. Złocisty jak jej włosy pocisk miał błysnąć zaraz przy bryczce, by wystraszyć dziki, ale żadnego nie zranić. Na razie chciała wybadać jaki jest zasięg zaklęcia oraz jak się zachowuje po uderzeniu. Zobaczyła też w liście „Akcji do wykonania” punkt „Pozycja obronna”. Well, dobra odporność nie jest zła.

Claire zatrzymała w średnim zasięgu
Akcje: zaklęcie x1, pozycja obronna
Neo
Neo
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Polanka Empty Re: Polanka {Sob Kwi 18, 2020 2:19 pm}

Początkowo myślał, iż wszystko pójdzie typowym schematem "Idź na dziki do lasu, żeby EXP wbić." Okazuje się jednak, że ów zwierzyna nie pojawia się ot tak po przekroczeniu terenu miasta i wstąpieniu do głębi lasu. Zazwyczaj tak było, tutaj jednak niczego takiego nie ma. W każdym razie po chwili zakłopotania, znienacka pojawiła się tajemnicza bryczka z babunią za "sterami. " Nie minęła chwila, a została zaatakowana przez te Dziki, znaczy nie bezpośrednio, na cel jednak wolały obrać zapasy aniżeli tę kobietę! Ło panie, jakie one małe! Wyglądało to na jakieś mniejsze zagrożenie, jednakże nie należy lekceważyć, nawet jeśli są to maleństwa. Rozmiar nie ma znaczenia i tego się trzymajmy! Morfeus ni z gruchy, ni z pietruchy rzucił się na loszki, jak gdyby chciał je pożreć żywcem. Z okrzykiem bojowym zaczął wymachiwać swoim krótkim mieczem, jakby wprawiony psychol trzymał w dłoni swoje narzędzie zbrodni wszelakich. Trinity zaczęła sobie czytać, kiedy to nasz wielki bohater przelewa litry krwi, biorąc na siebie gniew racic dziczyzny. Neo nie był wobec tego obojętny, więc wyjął swój łuk i zaczął powoli ładować na niego strzały jedna po drugiej. Zawczasu jednak zwiększył odległość między nim, a wrogimi stworzeniami na zasięg średni. Następnie wystrzelił dwa pociski w najbliższego dzika lub dziki, jeśli któryś z nich zostanie ubity wcześniej. Najprawdopodobniej wraz z ilością zadanych obrażeń, nasz bohater zgarnie największe aggro i sprowokuje atak ku swojej osobie. No chyba. W każdym razie to był ciekaw czy cała akcja wypali tak jak zaplanował, czy tego pożałuje.

__________
Średni zasięg - 2x Atak
Kaliyuga
Kaliyuga
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t404-skosne-sztuczki-kal

Polanka Empty Re: Polanka {Sob Kwi 18, 2020 7:08 pm}

Jak to mówią, nie przyszedł Mahomet do góry to przyszła góra do Mahometa. Nie musieli nawet szukać NPC, który by im podarował Quest, gdyż sam się nawinął pod rękę. Może to był jakiś dynamiczny skrypt, który w grze losowo tworzył NPC z danym problemem? Ciekawe czy inni gracze również pomogli wieśniaczce z wozem, a może to pierwsza okazja by ta dziewczyna zaznała dobroci graczy? Czy można ją zostawić, a potem wrócić dokończyć Questa? Otóż to byłoby coś co najpewniej Kaliyuga sprawdziła, gdyby była to zwyczajna gra. Znajdowali się jednak w VRMMORPG, który zdecydowanie odbiegał standardami od innych.
- Te zwierzaki posmakują mego ostrza – powiedziała dziewczyna, prostując się i podnosząc mieć wyżej. Wczuła się trochę w rolę, bo jakby nie patrzeć cała sytuacja była dosyć ekscytująca. Może nie rajcowała się tym jak grubszy przyjaciel, który przecież mógł patrzeć na dziczyznę jak na pożywienie, ale zapłonął w niej ogień sprawiedliwości. Gdyby była tu klasa paladyna, zdecydowanie zagrałaby właśnie tą klasą. Ścisnęła mocniej rękojeść miecza, a czubek był na linii wzroku. Morfeus chyba będzie jej towarzyszył w pierwszej linii ataku, ale przecież musieli jeszcze dobiec do dzików czyż nie? Musieli tylko trzymać je z daleka od Trinity oraz Neo, którzy mogli się nimi zająć z dystansu. Kaliyuga kliknęła wolną ręką okienko przyjęcia zadania, które mrygało. Nie chciała, by ją rozpraszało w trakcie walki. Nie mogła pozwolić grubemu, by sam zgarnął całą chwalę, więc czym prędzej za nim pomknęła. Ze znacznie większą gracją jeśli chodzi o bieg oraz z mieczem opuszczonym w dół, by wyprowadzić cięcie w pierwszego z dzików. Wykonała Crescent Slice, który był serią cięć oraz pchnięć w tego samego dzika. Starała się wybrać takiego, który był najbardziej odizolowany od grupki by zebrać najmniejsze aggro. Następnie po serii ataków, która przyszła z zadziwiającą łatwością, odskoczyła w tył podnosząc miecz do góry i wykonała dźgnięcie prosto w pysk tego samego dzika jako wymierzony atak. To wszystko musiało się zadziać za sprawą wspomagania, które oferował nervegear. W innym wypadku nawet nie marzyłaby o tym, by poprawnie wykonać całą tą kombinację ruchów. Zwłaszcza, że jej mięśnie nóg w realnym świecie już zapewne nie pamiętały jak to jest biegać. W każdym razie jej skille zakładały to, by odciągnąć jednego z dzików od reszty stada i mieć przewagę w bezpośrednim starciu z nim właśnie dzięki skillom, które wybrała. Obserwowała ruchy dzika, by móc podjąć dalsze decyzje w trakcie samego starcia. Musiała się tylko krótkim susem wycofać na krótki zasięg, by wymusić na dziku ruch na tych krótkich nóżkach.
Akcje: Crescent Slice, Atak x1, przejście na krótki dystans
Keanu
Keanu
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Polanka Empty Re: Polanka {Nie Kwi 19, 2020 7:03 pm}


► Misja easy [6/30]
[ Morfeus, Trinity, Neo & Kaliyuga ]

Jakie zagrożenie może się wiązać z zadarciem ze stadem dzików? Ano, to zależy. Ponieważ jeśli jest się za bardzo napalonym na walkę bez odpowiedniego przygotowania, można za to słono zapłacić. Tak jak w przypadku Morfeusa, który - choć bohatersko i dość odważnie - rzucił się samotnie w paszczę lwa, a ta odpowiedziała mu soczystym kopniakiem od małych raciczek, które zaszły go od tyłu. Na szczęście nie było to wystarczająco mocne dzięki przejściu w pozycję obronną, by jego pasek zdrowia gwałtownie zmniejszył swoją długość. Nim jednak tak się stało, udało mu się trafić wszystkimi swoimi atakami, odpędzając od roztrzaskanych skrzyń dwa małe dziki i skupiając ich uwagę na sobie. Biegnąca na pomoc Trinity zatrzymała się w idealnym miejscu, by użyć swojej magicznej umiejętności. Niestety brak doświadczenia sprawił, że pocisk nie trafił w żadnego mooba, a jedynie rozprysnął się między nimi, przez co nieco się spłoszyły. To dało szansę Kaliyudze, która zaczęła szarżować w stronę przeciwnika, skutecznie zadając mu obrażenia umiejętnością, jednak niezgrabnie chybiła atakiem. To jednak nie miało większego znaczenia, ponieważ dziczek zrezygnował z walki o jabłka i pobiegł w las. Pozostałe stwory pozostały na polu bitwy do czasu, aż jedna z dwóch wystrzelonych strzał Neo nie trafiła w jednego z nich. Przez obrażenia, jakie mu zadano, dzik rozsypał się na miliony pikseli, a jego towarzysze - prawdopodobnie przerażeni tego widoku - pobiegli w gęstwinę drzew.
Odgłosy walki wywołane przez grupę młodych wojowników sprawiły, że koń, który wcześniej został uwolniony z ciężaru bryczki, stanął dęba po czym ruszył przed siebie w zadziwiającym tempie. Kobieta w słomianym kapeluszu, która przyglądała się całej sytuacji, podeszła zdenerwowana do jej wybawicieli - choć na moment kompletnie o tym zapomniała - po czym zdjęła nakrycie głowy i uderzyła nim w ramię Neo.
- Patrzcie, co narobiliście - warknęła, patrząc w stronę oddalającego się ogiera. - Złapcie go, albo z zapłaty będzie nici!

► Nowe zadanie:
znajdź i przyprowadź wierzchowca do handlarki


Morfeus
Morfeus
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t381-morfeus

Polanka Empty Re: Polanka {Nie Kwi 19, 2020 11:18 pm}

Pierwsza walka okazała się całkowitym i niezaprzeczalnym sukcesem. Fakt, iż został podstępnie trafiony w plecy - po raz kolejny, zresztą - w najmniejszym stopniu mu nie przeszkadzał. Wręcz przeciwnie, ochoczo zarył twarzą w ziemię. I pełen entuzjazmu podniósł się na nowo, na przekór przeciwnościom.
- A niech was podstępne dziki! - zakrzyknął, przyjmując momentalnie pozycję do dalszej walki. Gdyby tylko było jeszcze z kim walczyć. Wszystkie loszki uciekły do lasu. Została tylko Trinity i Kaliguya. No, i Neo, ale z niego, to bardziej był knur. Po chwili doszły go słowa kobieciny. No kur... To ty się produkujesz, walczysz z dzikami, brudzisz sobie koszulę ziemią, potem i łzami, a ona Ci mówi, że to jeszcze twoja wina, że pieprzony koń uciekł. No... prawie jak w domu. Jak w Polszy. Wyglądało na to, że postać była wzorowana na rodowitej radomiance. Kto wie, może sama Chytra Baba była pierwowzorem.
- Oczywiście prze Pani, już my go przyprowadzimy. Będzie nawet lepszy niż był. Jeszcze wracając o myjnie zahaczymy, bo pewnie się zakurzył po drodze. - uśmiechnął się szeroko do kobieciny, kłaniając się nisko. Szanował starszych. Zwłaszcza takich upartych i stetryczałych. Jeśli nie fizycznie, to na pewno umysłowo.
- Pierwsze dziki, za płoty. - powiedział do drużyny, dając znak dłonią, by ruszyli razem w kierunku lasu, co zresztą sam zaczął czynić. Misję zaakceptował jakoś w międzyczasie, o ile nie rozszerzała się ona na całą drużynę. W międzyczasie zrównał krok z Neo.
- Byłeś świetny. - odparł, spoglądając w jego przeszklone ślepia i klepiąc go poufale po ramieniu. - I wy też. Normalnie bomba. Gdybym was wcześniej nie znał, to pomyślałbym, że robiłyście kiedyś w jakiejś drużynie harcerskiej, czy kij wie czym. - po prawdzie, to ich nie znał, ale to nie zmieniało faktu, że należało dbać o morale.
Trinity
Trinity
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t413-trinity#1310

Polanka Empty Re: Polanka {Pią Kwi 24, 2020 6:15 pm}

Nikt nie chciał niczego omówić, sprawdzić czy przetestować, tylko na łeb, na szyję czym prędzej rzucić się na potworki. Wszyscy wyglądali na starszych od niej, a jednak zachowywali się jak dzieciaki.
W końcu przepłoszyli dziki, jednak nie miała czasu, by pomstować na swoje wątpliwe zdolności magiczne, bo nagle okazało się, że ich głośna pomoc – cóż, akcja i reakcja – spłoszyła wierzchowca, którego kobita do niczego nie przywiązała. To tak jak z psami i fajerwerkami – ludzie najpierw ubierają pieski w kolorowe ubranka, chowają je pod kloszem i wyprowadzają tylko po wysypanych żwirkiem wybiegach dla psów, a później pomstują, iż głośne odgłosy powodują u zwierzaczków traumę. Żaden z ogarów jej ojca przenigdy nie drgnął na dźwięk strzelby podczas polowań. Można? Można. Wystarczy nie być lebiegą.
Zbliżyła się do NPC ze swoim najlepszym uśmiechem – tym mrożącym wartkie potoki północnej Anglii – i stanęła przed nią swobodnie, ale tak blisko, że nawet AI musiał to uznać za pogwałcenie przestrzeni osobistej. W tym co właśnie robiła nie miał znaczenia jej nikły wzrost, wystarczyło, że była sobą, czyli nadmiernie pewną siebie arystokratką.
— Proszę pobiec z nami — poprosiła pięknie, a lodowaty błękit wwiercał się w oczy kobiety, gdy ciasno chwytała ją za nadgarstek — bo koń z pewnością rozpozna swoją właścicielkę i będzie go łatwiej złapać. — Kolejny promienny uśmiech. — Oczywiście popilnujemy towaru.
Spojrzała na dziarsko pedałującego w las Morfeusa i zwróciła się do reszty:
— Podnosiliście statystyki szybkości? Ja nie, więc chyba najmniej przydam się podczas pogoni. Mogę zostać tutaj sama albo podzielmy się na pół, jak wolicie.
Neo
Neo
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Polanka Empty Re: Polanka {Nie Kwi 26, 2020 4:54 pm}

Wszystko poszło zgodnie z planem, lecz skutki były wręcz dziwne. Jeden z dzików został trafiony strzałą przez Neo, aczkolwiek jedna z nich chybiła, widocznie za mało expa dał w celność tudzież precyzję. Tak czy siak, trafiony dzik został zniszczony i rozmył się w akompaniamencie pikseli, niestety jednak wszystko zaczęło się komplikować odkąd pozostała część dzików nawiała do lasu, a sam Neo został potraktowany słomianym kapelusze przez babunię, kobietę bądź faceta z obwisłymi cycami. Jak zwał, tak zwał. Na słowa Morfeusa, jedynie się uśmiechnął, nie mieli teraz czasu na pogaduszki. Muszą biec przed siebie, w celu odnalezienia reszty zwierzyny oraz konia, który towarzyszył obcej kobiecie od niepamiętnych lat. Przynajmniej tak przypuszczał, gdyż za każde zlekceważenie swojej pani, musiał otrzymywać solidny cios kapeluszem. Kto wie jak był traktowany ten koń skoro ucieka od swego opiekuna? Nieważne to jednak. Ruszyli wspólnie do lasu, a sam Neo wykorzystując swoją szybkość, próbował dogonić uciekiniera konia. Prawdopodobnie był tutaj najszybszy, ale nie mu to oceniać. Chłopak odganiał swoje myśli jakoby to za Jego sprawą koń uciekł. Wypadałoby jednak popilnować pozostałego towaru, bo chyba wóz z żarłem został na miejscu. Pomimo że nasz bohater traktował starszych z szacunkiem, słowa NPC trochę poirytowały osobę Neo, na szczęście starał się tego nie okazywać.
- Niech ktoś popilnuje bryczki, reszta ruszy w pogoń za zwierzem. - Nie wiadomo czy tutaj nie czyhały również jakieś bandziory z nadzieją o łatwy łup. Panienka z kapeluszem raczej nie będzie w stanie zareagować na potencjalny napad, więc mogłoby to być jakieś prowizoryczne zabezpieczenie zostawiając jedną osobę z tyłu. Mógłby zostawić jakąś pułapkę, ale może nie byłoby to rozsądne, skoro dziki nie były tutaj jedynymi osobami/mobami/NPC mogącymi przypadkiem natrafić na taką niespodziankę, czego nasz bohater wolałby uniknąć. Nie zwlekając jednak dłużej, pobiegł w kierunku uciekającego konia używając swojej maksymalnej prędkości. Skoro odstraszył kilkoro dzików zwykłą strzałą, to nie sądzi że będą chciały go atakować, chociaż był gotów na potencjalny odwrót w razie ataku z ich strony, chociaż nie miały powodu, żeby atakować ludzi dopóki nie wejdzie się na ich teren. Ciekawe jak Morfeus ze swoim mięśniem piwnym zamierza gonić konia? Widok byłby z pewnością komiczny.
Kaliyuga
Kaliyuga
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t404-skosne-sztuczki-kal

Polanka Empty Re: Polanka {Sro Kwi 29, 2020 9:17 pm}

Zaprawdę było to heroiczne starcie samotnych poszukiwaczy z bandą dzików, które najwyraźniej zachowywały się jak… dziki? Takie agresywniejsze trochę, chociaż Kaliyuga nie spotkała nigdy dzika z wiadomych przyczyn. Ciężko w lesie śmigać na wózku inwalidzkim, dlatego też to było po prawdzie jej pierwsze spotkanie z cyfrowym przodkiem świnek. Dodatkowo dzik był dziki, dzik był zły i dzik kopnął z raciczki Morfeusa, a pasek zdrowia nieznacznie się chyba skurczył. Zwierzątka raczej z nimi nie miały szans póki co. Chociaż dziewczyna chybiła swoim drugim atakiem, a dzik chyba uznał ich supremacje i wziął raciczki za pas uciekając w stronę lasu.
Neo dał radę położyć jednego z dzików, a ten rozpadł się na kryształki. Więc tak tutaj wyglądała śmierć? Czy ich też czeka taki los, gdy paski życia spadną do zera? No ale wyglądało na to, że póki co dziki najwyraźniej zrezygnowały z ataku na wóz, zarządzając taktyczny odwrót na korzystniejsze pozycje w lesie. Czyli moby też tutaj miały zaprogramowane zachowania zwierząt! W końcu dzik też raczej starał się uciekać przed człowiekiem, a przynajmniej tak było w książkach od przyrki. Kaliyuga wyprostowała się, kontemplując ich niewielkie zwycięstwo. Chociaż jeśli chcieli polować na dziki to może okazać się to dosyć żmudne. Już chciała świętować ze swoimi nowymi towarzyszami ten drobny tryumf, gdy najwyraźniej załączyła się druga część Questa. Koń stanął dęba i zaczął uciekać, zaś Kali odsunęła się trochę dalej, by wierzchowiec przypadkiem nie wbiegł na nią lub jej nie kopnął.
- Daleko nie ucieknie, konie pociągowe chyba słabo radzą sobie w terenie lesistym a przynajmniej tak było napisane w książce – głównie problemem dla konia pociągowego mogła być nierówność terenu oraz ewentualne wystające elementy jak korzenie. Łatwo mógł się przewrócić i zrobić sobie krzywdę. Dziewczyna nie miała żadnego skilla jeśli chodzi o oswajanie zwierząt.
- Właściwie to nie byłam w harcerstwie. W realnym świecie nie mogłabym – powiedziała smutno Kaliyuga i machnęła mieczem patrząc w stronę lasu. W zasadzie to całkiem sporo zainwestowała w statystykę szybkości, więc powinna się bardziej przydać. Jeśli Trinity była mniej mobilna to logicznie rzecz ujmując mogłaby zostać tutaj. Tyle, że wtedy pobiegną do lasu bez maga i będzie problem. Chociaż… dziewczyna właśnie analizowała w głowie ich kompozycję drużynową. Teoretycznie łucznik mógłby zastąpić maga w lesie, a może nawet ma jakieś umiejętności które się tam przydadzą. Poprawiła palcami okulary i ruszyła w stronę lasu.
- Ja troszkę włożyłam w szybkość i zręczność. Pewnie i tak mamy podział EXP niezależnie, gdzie znajdują się członkowie party więc Trinity zostań, a ja pomogę chłopakom – powiedziała szarowłosa, która potem podeszła do staruszki i lekko pochyliła się by być na wysokości wzroku kobiety - Niech Pani trzyma się z moim kolegą w okularach, a ja pobiegnę przodem i spróbujemy zatrzymać… – powiedziała uśmiechając się ciepło do kobiety, a potem dotarło do niej, że Neo już dawno się zmył i czmychnął w stronę lasu. No cóż, najwyraźniej będzie musiała sama odeskortować kobietę do konia oraz ją ochronić przed niebezpieczeństwami. Szkoda tylko, że nie miała czasu by oskórować dzika, ale przecież w lesie będzie ich jeszcze więcej, więc nadarzy się okazja!
- Dobra, to jednak pójdzie Pani ze mną – powiedziała idąc w stronę lasu szybkim krokiem, oglądając się co jakiś czas za siebie by sprawdzić czy babuszka nadąża za Kaliyugą i nie gubi się po drodze w lesie.
Keanu
Keanu
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Polanka Empty Re: Polanka {Pią Maj 08, 2020 8:22 pm}

! U W A G A !
Z tego co wiem od Trinity, to zgodziliście się wszyscy na zmianę misji z easy na normal. Voilà. Kilka informacji:
► Ilość wymaganych postów wzrasta dwukrotnie, a więc po 12 na łebka.
► Wynagrodzenie będzie teraz wynosić 100 CE i 30 PD.
► O powodzeniu wszelkich ruchów będzie decydować kostka.
► Pilnie potrzebuję Waszych statystyk (ze względu na wymaganą walkę). Możecie podesłać je wraz z postem w funkcji onlyto=Keanu (jak ktoś umi, bo ten kod to zdradliwy skurwysyn) lub wysłać do mnie pw na forum/discordzie. Wolna łapka.
G L H F


► Misja normal [11/60]
[ Morfeus, Trinity, Neo & Kaliyuga ]

Kobieta skinęła głową, jednocześnie zgadzając się na plan grupy. W końcu i tak nie miała większego wyboru. Na jej twarzy malowały się widoczne rysy niezadowolenia, kiedy spoglądała na rozwalone skrzynki, ale w głębi duszy czuła malutką ulgę, że udało się odgonić zwierzynę od jej jakże cennego towaru. Żałowała, że ta beznadziejna akcja nie mogła się na tym skończyć, i że nie rozkłada teraz swoich owoców na targu w stolicy. Niestety Kasztanek był bardzo płochliwym ogierem, który w panice często uciekał z zagrody, jednak zawsze wracał do swojej ukochanej właścicielki. Tym razem było inaczej, ponieważ wierzchowiec nie znał okolicy i według kobiety - po prostu się zgubił.
Spojrzała z wymuszonym uśmiechem na Trinity.
- Dasz radę chudzinko przypilnować moich zbiorów? Ah, no i mogłabyś ogarnąć ten bałagan - rzuciła chrypliwym głosem, poprawiając kapelusz na głowie. Nie miała jednak okazji usłyszeć odpowiedzi, ponieważ jej prywatny ochroniarz ruszył już w stronę lasu. A ona nie zamierzała zostawać sama w tyle, dlatego czym prędzej ruszyła za Kaliyugą.
* * *
Słońce powoli znikało za horyzontem, ustępując miejsca ciemności. I to właśnie o takiej porze wiele leśnych zwierząt budziło się ze snu. Kobieta podskakiwała nerwowo na każdy (według niej) podejrzany dźwięk, który usłyszała między gęstwiną krzewów. Martwiła się już nie tylko o bezpieczeństwo Kasztanka, ale również o swoje. A, no i młodych wojowników. Co jakiś czas wołała wierzchowca po imieniu, jednak po nim nie było nawet śladów.
W pewnym momencie ich wędrówki natrafili na rozwidlenie drogi.

► Nowy wybór:
wybierz jedną ścieżkę - większa szansa na pokonanie niebezpieczeństwa w większej grupie / mniejsza szansa na znalezienie wierzchowca
rozdziel się - mniejsza szansa na pokonanie niebezpieczeństwa w mniejszej grupie lub w pojedynkę / większa szansa na znalezienie wierzchowca

Trinity
Trinity
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t413-trinity#1310

Polanka Empty Re: Polanka {Wto Maj 12, 2020 6:10 pm}

Zamiast płakać nad rozbitymi skrzynkami, kobieta powinna zawczasu pomyśleć, że rozkładanie całego towaru na skraju lasu jest bardziej niż nierozsądne. Co za niedopowiedzenie roku. Pewnie dzików by się Claire nie spodziewała, ale po co kusić los i wypakowywać wszystko, jak gdyby jabłka były kurami, które muszą pooddychać świeżym powietrzem i poskubać trawę? Bryczka się pani zmęczyła?
Kiedy tamta spróbowała zabrzęczeć ironią, uśmiech blondynki lekko zadrżał, bo po prostu wstrzymywała śmiech. Zadarła brodę, znów rozciągając usta w przewrotnym uśmieszku i spoglądając za oddalającą się z Kaliyugą starowiną. To nowa dziewczyna była najbardziej rozsądna z całej pozostałej trójki. Gdyby nie ona, kolejny dzień biegaliby w kółko – a raczej oni by biegali, a Claire próbowałaby się zorientować o co chodzi w tej cholernej grze. Po prawdzie nadal nie znała mechaniki, nie wpadła jeszcze na pomysł, że cała instrukcja obsługi jest wpisana w system – który w każdej chwili mogła wywołać, a nie jest gdzieś oddzielnie, na stronie internetowej, papierowej instrukcji pudełka czy jakkolwiek inaczej kupowało się tą niedorzeczną VRMMO – ani nie miała pojęcia jak wyglądają jej statystyki, ale nowa chociaż podejmowała decyzje szybko i stanowczo, a przede wszystkim zgadzała się z wyborami blondynki.
— Tak, madame, ogarnę wszystko. Proszę biec za konikiem, tylko kostki na korzeniu nie skręcić — odpowiedziała już w zasadzie samej sobie.

Czas spędzony samotnie, poza zasięgiem wzroku pozostałych, postanowiła spędzić na poznawaniu możliwości mechaniki awatara – jak wysoko mogła skakać, jak szybko reagowała, uskakiwała. Po kilku śmiesznych susach z boku na bok postanowiła wdrapać się na wóz, by z nieco wyższego punktu obserwować, czy aby dziki nie postanowią spróbować szczęścia po raz drugi.
W brzegu pola widzenia wisiało jej okienko z dostępnymi skillami, z drugiej strony otworzyła dostępne akcje: zaklęcie i dwa ataki, wycelowany atak, a także obrona, medytacja i odpoczynek. No i nieprzydany w jej obecnej sytuacji sprint.
Tak, ten powinny wykorzystać Kaliyuga i starowina, by dogonić chłopaków. Sama Claire z kolei doszła do dwóch luźnych wniosków: być może powinna rozważyć kupno broni, najpewniej łuku, ponieważ marnowała te dwa dostępne ataki, a na obecną chwilę jednym zaklęciem na turę i tak za dużo nie zdziała oraz, że nie znała części pojęć stających za kosztami akcji, jak na przykład Energia. Należało to nadrobić, teraz jednak postanowiła posprzątać, jak obiecała kobiecie.
Kontrolnie potoczyła wzrokiem po okolicy, szukając potencjalnego niebezpieczeństwa, a później wzięła na cel leżące na trawie jabłko – oddalone od skrzynek i bryczki, wszak nie zamierzała puścić z dymem wszystkiego, aż tak zła na NPC nie była – i wycelowała weń dłonią złożoną na kształt pistoletu. Na końcach palców znów zatańczył najprostszy magiczny pocisk, który miał pomknąć w owoc. Skoro ma tu czekać, równie dobrze może spopielić walające się po ziemi resztki. Pardon, potrenować. Przypuszczalnie nie mają więcej niż – spojrzała na opis skilla – dwadzieścia parę punktów zdrowia.
Przekonajmy się.
Kaliyuga
Kaliyuga
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t404-skosne-sztuczki-kal

Polanka Empty Re: Polanka {Czw Maj 28, 2020 11:22 am}

Oby potem to nie okazało się jedną z tych nudnych misji w stylu „odeskortuj NPC”, gdzie postać porusza się w iście żółwim tempie, a co jakiś interwał czasowy pojawiają się kolejni przeciwnicy. Na miłość boską, to chyba najgorszy typ misji jaki gamedeveloperzy serwowali i zazwyczaj wrzucało się coś takiego na początek, by przy okazji pokazać piękne elementy grafiki świata lub wyjaśnić jakąś mechanikę za pomocą NPC. Tutaj jednak była szansa, że zadziała to trochę inaczej, bo póki co musieli tylko znaleźć konia oraz doprowadzić do niego babuszkę. To na Kaliyugę spadł ten niewdzięczny obowiązek odeskortowania NPC, zaś chłopaki poszli przodem by poszukać zwierzaka. Nie jest to zła opcja, bo jeśli coś się przydarzy to zawsze ona będzie trochę dalej i to na tyle, by móc kazać NPC zostać na miejscu, a samej ruszyć na pomoc.
Może nie będzie tak źle, a skoro Trinity zajęła się ochroną ładunku to może nawet dostaną jakiś bonusowy perk z tego zadania. Z drugiej strony jeśli trafią na minibossa, może okazać się, że mag na miejscu by się przydał. Powoli zapadał zmrok, a dźwięki sugerowały, że potwory bądź zwierzęta budzą się do życia. Oczywiście to mógł być tylko soundtrack, który zapuszczała gra, ale mogły to również być zwierzęta. Dziewczynę trochę martwiło to, że mogą być otaczani, a przeciwnicy będą mieli przewagę 10:1, zwłaszcza gdzie na niższych poziomach gier zwykle takie coś kończyło się śmiercią.
- Spokojnie, ochronię panią – powiedziała dziewczyna pokrzepiająco, chociaż zdawała sobie sprawę, że mówi tylko do skryptu wygenerowanego przez grę. Z drugiej strony pewne zachowania typowo ludzkie brały górę i nawet mimo świadomości, że to tylko zbitek zer oraz jedynek wspomagany algorytmem sztucznej inteligencji, pocieszała ją. Po chwili nawet dogoniła chłopaków, którzy zatrzymali się na rozdrożu więc poprawiając okulary dwoma palcami szybko przeanalizowała sytuację.
- Nie ma sensu się rozdzielać, skoro konia i tak najpewniej da radę uspokoić jego właścicielka. Chyba, że któryś z was zainwestował w jakiś talent w oswajaniu zwierząt, o którym nie wiem. Zostańmy więc w grupie i szukajmy dalej – zaproponowała i jeśli się zgodzili to pozwoliła im wybrać ścieżkę, a następnie wraz z nimi poszła. Rozglądając się na boki i pilnując, by nic od boku nie wyskoczyło na nich. Starała się iść w środku formacji, by jak najlepiej ochronić staruszkę.
Co natomiast jeśli chłopaki postanowili się rozdzielić? Cóż, pozostało jej tylko wybrać jedną ze ścieżek i liczyć, że jej się poszczęści oraz pilnować, by nic jej nie zaskoczyło od tyłu.
Morfeus
Morfeus
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
https://wonderful-world.forumpolish.com/t381-morfeus

Polanka Empty Re: Polanka {Pon Cze 08, 2020 9:10 pm}

- Wszyscy razem, w jednym tempie! - zawołał dziarsko, wskazując stronę przeciwległą do tej, która wyglądała bardziej zachęcająco. - Idźmy za naszymi marzeniami! - powtórzył zachęcając okrzykiem i werwą swoich towarzyszy. - Zróbcie hałas! Nie słyszę was! - dalej motywował swoją drużynę. Trzeba było na nowo rozpalić w nich ogień Konohy. Logiczne dedukcje tutaj i tak nie miały sensu, na tropieniu się nie znali, a koń nie świecił na różowo, więc ogólnie mówiąc po polsku "jeden chuj". Wszyscy siedzieli w tym końskim gównie po równo. Liczyło się tylko to, że są jednością. Tylko wysokie morale mogły umożliwić im wyjście żywo z tej patowej sytuacji. Był mistrzem motywacji. Gdyby był zwierzęciem, to pewnie jebanym gibonem. Gdyby rośliną, to jebanym mleczem, przebijającym się przez pieprzony beton. Gdyby był rybą, to byłby to jebany blobfish. Tak, kutwa, blobfish, bo nikt nie jest tak zmotywowany. Znajdzie wszystkie konie w okolicy i jeszcze dwa więcej, założy ranczo, a potem zabije konia kobieciny, żeby podmienić go na swojego, zajebistego konia. W 100% zmotywowanego do swojej pracy, a nie jakiegoś tchórzliwego, uciekającego ciecia. Amen.
Sponsored content
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP

Polanka Empty Re: Polanka {}

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach