Stinha
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Sytuacja wygląda podobnie jak w poprzednim poście, prócz tego, że Judal nie atakuje i coraz bardziej oddalacie się od niego. Znowu lecą dwa pociski, goblin również powtarza akcję z szarżą, dlatego ataki mu się zmniejszają. W tym momencie dostałeś mniej dmg niż w poprzedniej turze, ponieważ goblin traci motywację i traci, poniżej 50% hp. Zaczął się tak bać, że walnął pauzę.
- Nie, nie, nie!!! Goblin ze strachu prawie narobił w gacie, więc zaczął się wycofywać. Nie miał zamiaru dłużej walczyć. Taki był z niego kozak, a w sumie jako jedyny wpadł w panikę. Może to, dlatego że przejawiał ten kawałek inteligencji ? Szkoda gadać ostatnimi czasu na SI mobów. Skąd to się wzięło to ja nie wiem.
[onlyto=Stinha]
Obrażenia dla Judala: 0
Obrażenia dla Sernika: 93
Goblin 1: die (Eq: proca)
Goblin 2: die (Eq: pałka)
Goblin 3 (duplikat nr 2): die (Eq: pałka)
Goblin 4: die(proca)
Goblin 5 Herszt: HP 233 - 151 = 82
[/onlyto]
[onlyto=JudalRipper]Judal HP: 186[/onlyto]
[onlyto=Nill]Sernik HP: 554 - 93 = 461[/onlyto]
- Nie, nie, nie!!! Goblin ze strachu prawie narobił w gacie, więc zaczął się wycofywać. Nie miał zamiaru dłużej walczyć. Taki był z niego kozak, a w sumie jako jedyny wpadł w panikę. Może to, dlatego że przejawiał ten kawałek inteligencji ? Szkoda gadać ostatnimi czasu na SI mobów. Skąd to się wzięło to ja nie wiem.
[onlyto=Stinha]
Obrażenia dla Judala: 0
Obrażenia dla Sernika: 93
Goblin 5 Herszt: HP 233 - 151 = 82
[/onlyto]
[onlyto=JudalRipper]Judal HP: 186[/onlyto]
[onlyto=Nill]Sernik HP: 554 - 93 = 461[/onlyto]
Nill
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Misja Normal Judal i Nill - 38/36
No i co, walczyli sobie, atakowali się wzajemnie, gdy nagle goblin zaczął panikować. -Hmm? – Ale… co? Przywódca oberwał kilka razy i już zaczął się ich bać? Był o wiele mniej waleczny, a tym samym i mniej groźny, od swoich słabszych poprzedników. Wstyd i hańba. Gdzie jego długa, trudna i skomplikowana walka na śmierć i życie? Gdzie emocje, gdzie fanfary? Pokonanie takiego stwora nie podchodziło pod osiągnięcie, było to wręcz znęcanie się! -Hej, ale mógłbyś chociaż poudawać, że się nie boisz… – rzucił w stronę goblina zawiedzionym głosem z lekką nadzieją, że herszt może poprawi swoje zachowanie i przejdzie w jakąś groźniejszą fazę potyczki. Jeżeli nie, to cóż, umrze sobie szybko…
Nill stał więc sobie jak gdyby nigdy nic. Nie próbował już uciekać, nie próbował już się bronić. Ot, stał zawiedziony. Ziewnął teatralnie i wyrzucił kolejne dwa święte pociski. Miał nadzieję, że obrażenia Judala wystarczą, by stwór padł. Zapowiadało się ciekawie, a wyszła nuda…
No i co, walczyli sobie, atakowali się wzajemnie, gdy nagle goblin zaczął panikować. -Hmm? – Ale… co? Przywódca oberwał kilka razy i już zaczął się ich bać? Był o wiele mniej waleczny, a tym samym i mniej groźny, od swoich słabszych poprzedników. Wstyd i hańba. Gdzie jego długa, trudna i skomplikowana walka na śmierć i życie? Gdzie emocje, gdzie fanfary? Pokonanie takiego stwora nie podchodziło pod osiągnięcie, było to wręcz znęcanie się! -Hej, ale mógłbyś chociaż poudawać, że się nie boisz… – rzucił w stronę goblina zawiedzionym głosem z lekką nadzieją, że herszt może poprawi swoje zachowanie i przejdzie w jakąś groźniejszą fazę potyczki. Jeżeli nie, to cóż, umrze sobie szybko…
Nill stał więc sobie jak gdyby nigdy nic. Nie próbował już uciekać, nie próbował już się bronić. Ot, stał zawiedziony. Ziewnął teatralnie i wyrzucił kolejne dwa święte pociski. Miał nadzieję, że obrażenia Judala wystarczą, by stwór padł. Zapowiadało się ciekawie, a wyszła nuda…
- Spoiler:
- [onlyto=Stinha]
Mark of Power wciąż utrzymywany.
2x Repent, każdy robi 71 + 10% obrażeń zadanych przez goblina w poprzednim poście
M: 24 – 2 – 5 – 5 = 12
[/onlyto]
JudalRipper
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
No nic Mana zregenerowana czas na szarże w moba, szybki atak wielokrotny powinien załatwić sprawę, po tej walce będzie musiał Nil mnie uleczyć, ważne że przeżyliśmy, ale co to za życie.
- Hmm... dziwne myślałem, że łatwiej tutaj będzie ale jednak te gobliny są całkiem solidne jak na pierwszo lvlowe moby..- Powiedziałem obserwując otoczenie mając nadzieje że żaden więcej goblin się nie przypałęta.
- Posiadasz Nil może jakieś skille leczące widzę ze grasz klasą magiczną, więc mógłbyś ?- Zadałem pytanie spokojnym głosem oczekując teraz tego co nastąpi, ważnym tez było czy faktycznie mooba pokonamy w tej turze.
[onlyto=Stinha]
Co ture mam 5 ataków
1atak- 20 DMG+10% penetracja energii +7 DMG za buff nilla
Wykonuje 5 ataków 135
Mana: 85
Energia:100
[/onlyto]
- Hmm... dziwne myślałem, że łatwiej tutaj będzie ale jednak te gobliny są całkiem solidne jak na pierwszo lvlowe moby..- Powiedziałem obserwując otoczenie mając nadzieje że żaden więcej goblin się nie przypałęta.
- Posiadasz Nil może jakieś skille leczące widzę ze grasz klasą magiczną, więc mógłbyś ?- Zadałem pytanie spokojnym głosem oczekując teraz tego co nastąpi, ważnym tez było czy faktycznie mooba pokonamy w tej turze.
[onlyto=Stinha]
Co ture mam 5 ataków
1atak- 20 DMG+10% penetracja energii +7 DMG za buff nilla
Wykonuje 5 ataków 135
Mana: 85
Energia:100
[/onlyto]
Stinha
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Misja Normal Judal i Nill - 40/36
Pewny siebie Nill prowokuje strasznie ostatniego goblina. Co prawda miał dużo racji, ale takie puszenie się może kiedyś przynieść uboczny skutek. Chłopaki tak gadali, ale byli na pewno bardzo zmęczeni. Stracili bardzo dużo życia, czasu i energii na tą walkę z mobami. Nasz czarodziej zaatakował tak mocno ostatniego goblina, który w dodatku miał się za herszta tej bandy, iż Judal nawet nie musiał reagować. Lecz co to. Po zniknięciu blasku po spellu magika przed zniknięciem goblina coś z niego wypadło. Czy to był item ? Może jakaś legendarna broń ? A może legendarny armor, dla Waszego tanka ? Niestety nic z tych rzeczy. To było zaliczenie Waszego zadania. Swoją drogą w tym queście mieliście dwa objecty. Po walce odpalił się Wam obojgu interfejs i jak możecie zauważyć na zielono podświetla się Wam zabicie goblinów. Na czerwono pierścionek, który mieliście oddać. To, że jesteście w party upoważnia Was obu do podniesienia go. Niestety nie mogliście go schować do interfejsu, mogliście tylko go wziąć do ręki, bądź zwyczajnie w świecie założyć sobie go na palec. Mało tego mogliście zauważyć, iż na pierścionku jest wygrawerowana jakaś data. W końcu to jest pierścionek zaręczynowy, więc pewnie nie jest to data ślubu. Teraz pozostało tylko wrócić przed jaskinię, gdzie czeka na Was jegomość z dobrymi nowinami.
Pewny siebie Nill prowokuje strasznie ostatniego goblina. Co prawda miał dużo racji, ale takie puszenie się może kiedyś przynieść uboczny skutek. Chłopaki tak gadali, ale byli na pewno bardzo zmęczeni. Stracili bardzo dużo życia, czasu i energii na tą walkę z mobami. Nasz czarodziej zaatakował tak mocno ostatniego goblina, który w dodatku miał się za herszta tej bandy, iż Judal nawet nie musiał reagować. Lecz co to. Po zniknięciu blasku po spellu magika przed zniknięciem goblina coś z niego wypadło. Czy to był item ? Może jakaś legendarna broń ? A może legendarny armor, dla Waszego tanka ? Niestety nic z tych rzeczy. To było zaliczenie Waszego zadania. Swoją drogą w tym queście mieliście dwa objecty. Po walce odpalił się Wam obojgu interfejs i jak możecie zauważyć na zielono podświetla się Wam zabicie goblinów. Na czerwono pierścionek, który mieliście oddać. To, że jesteście w party upoważnia Was obu do podniesienia go. Niestety nie mogliście go schować do interfejsu, mogliście tylko go wziąć do ręki, bądź zwyczajnie w świecie założyć sobie go na palec. Mało tego mogliście zauważyć, iż na pierścionku jest wygrawerowana jakaś data. W końcu to jest pierścionek zaręczynowy, więc pewnie nie jest to data ślubu. Teraz pozostało tylko wrócić przed jaskinię, gdzie czeka na Was jegomość z dobrymi nowinami.
Nill
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Doszło do tego, czego się spodziewał, wysolował potwora, haha. Po co grać czymś innym, skoro jako uzdrowiciel masz podobne obrażenia, a do tego między walkami można zregenerować manę, wyleczyć się i zacząć od zera.
Po zakończone walce chłopak podniósł pierścionek, który wypadł z herszta. Jako że jedną rękę miał cały czas zajętą pochodnią, tymczasowo założył go na swój palec. Następnie rozejrzał się za Judalem, który był w gorszym stanie od niego. Lekko się zdziwił, słysząc jego słowa. Chyba faktycznie był nowicjuszem w grach, Nill nie odnosił wrażenia, że misja była trudna. Gdyby miał jakąś broń, to bez problemu mógłby sam wybić te wszystkie gobliny. Tak czy siak, czarnowłosy podszedł do Rippera, przyłożył rękę do ramienia i użył dwukrotnie Healing Touch. Tylko dwa razy, gdyż oszczędzał manę, na wypadek niespodziewanego starcia w drodze powrotnej. -W ogóle, dzięki za nieaatakowanie go. Nie musiałem z tobą rollować tej zbroi, co dropnęła. – rzucił z lekkim uśmieszkiem na twarzy. Ciekawe, czy się nabierze, hehe.
Kiedy zaczęli powoli opuszczać jaskinię, chłopakowi o czymś się przypomniało. Gdy byli już blisko rozgałęzienia, chłopak podniósł rękę z pochodnią najwyżej jak potrafił, jednocześnie zerkając w górę. -Hmm? – rzucił cicho pod nosem, chcąc zainteresować tym Judala. Byłoby śmiesznie, gdyby Ripper się zagapił i wszedł w swojego trapka, którego wcześniej postawił~
Po zakończone walce chłopak podniósł pierścionek, który wypadł z herszta. Jako że jedną rękę miał cały czas zajętą pochodnią, tymczasowo założył go na swój palec. Następnie rozejrzał się za Judalem, który był w gorszym stanie od niego. Lekko się zdziwił, słysząc jego słowa. Chyba faktycznie był nowicjuszem w grach, Nill nie odnosił wrażenia, że misja była trudna. Gdyby miał jakąś broń, to bez problemu mógłby sam wybić te wszystkie gobliny. Tak czy siak, czarnowłosy podszedł do Rippera, przyłożył rękę do ramienia i użył dwukrotnie Healing Touch. Tylko dwa razy, gdyż oszczędzał manę, na wypadek niespodziewanego starcia w drodze powrotnej. -W ogóle, dzięki za nieaatakowanie go. Nie musiałem z tobą rollować tej zbroi, co dropnęła. – rzucił z lekkim uśmieszkiem na twarzy. Ciekawe, czy się nabierze, hehe.
Kiedy zaczęli powoli opuszczać jaskinię, chłopakowi o czymś się przypomniało. Gdy byli już blisko rozgałęzienia, chłopak podniósł rękę z pochodnią najwyżej jak potrafił, jednocześnie zerkając w górę. -Hmm? – rzucił cicho pod nosem, chcąc zainteresować tym Judala. Byłoby śmiesznie, gdyby Ripper się zagapił i wszedł w swojego trapka, którego wcześniej postawił~
JudalRipper
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
- Hmmm... jakbyś mnie wyleczył to może mógłbym dalej DPS'ować jednak skoro nie umiesz leczyć na odległość no cóż wykup skille.- Teraz była kwestia inna a mianowicie oddanie zadania które zlecił nam NPC, ciekawy byłem czy może odpali się jakiś ciekawy qest chain.
- Do zobaczenia przy wyjściu.- Powiedziałem uśmiechnięty znikając w kłębach dymu ze smoke bomb, szybko udałem się pod opończą niewidzialności i mroku do wyjścia pochodnia nie była mi potrzebna znałem dokładnie drogę, oraz miejsce gdzie postawiłem lodową pułapkę, aby Niluś w nią tylko w nie wpadł bo byłby serniczkiem zrobionym na zimno hehe, tak zabawne w chuj, idąc dalej jednak misja była dość czasochłonna ciekawe kiedy w tym świecie zapada noc, no nić w oczekiwaniu Na Nilla zregenerowałem resztę utraconej Many, oraz starałem odszukać NPC
- Do zobaczenia przy wyjściu.- Powiedziałem uśmiechnięty znikając w kłębach dymu ze smoke bomb, szybko udałem się pod opończą niewidzialności i mroku do wyjścia pochodnia nie była mi potrzebna znałem dokładnie drogę, oraz miejsce gdzie postawiłem lodową pułapkę, aby Niluś w nią tylko w nie wpadł bo byłby serniczkiem zrobionym na zimno hehe, tak zabawne w chuj, idąc dalej jednak misja była dość czasochłonna ciekawe kiedy w tym świecie zapada noc, no nić w oczekiwaniu Na Nilla zregenerowałem resztę utraconej Many, oraz starałem odszukać NPC
Stinha
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Misja Normal Judal i Nill - 43/36 - zakończenie
No więc pułapka zastawiona przez Judala na Judala w planie Nilla nie wypaliła, ponieważ ten opuścił go za nim jeszcze ruszyli. Łowca popędził przed jaskinie w celu znalezienia zleceniodawcy. W tym samym momencie Nill ruszył jaskinią i starał się nie wejść w trapa wyżej wymienionego. Przy wyjściu z jaskini zaczął się rozglądać za człowiekiem, który im owego questa zlecił. Nie minęło zbyt długo czasu za nim go znalazł, ponieważ był w tym samym miejscu, w którym go zostawili, a raczej kazali mu zaczekać. Nasz kochany skrytobójca już przy nim stał i czekał za naszym magiem. Mag dołączył jako ostatni widząc w Judalu cwaniaczka, który przewidział wszystko co on zaplanował. Mało Ważne. Jak tylko już doszliście obydwoje starzec wstał. Mogliście zauważyć, że mniej więcej oczyścił się z ran, a krew na ubraniach już dawno zakrzepła.
- Tak... To jest właśnie mój skarb. Dziękuję Wam. Nigdy Wam tego nie zapomnę. W momencie, gdy Nill podał mu jego własność ze wzruszenia nie wiedział co zrobić. Odebrał to co prawnie należało do niego i przyglądał się pierścionkowi, jakby nie widział go od wieków. Łzy leciały po jego polikach samoistnie. Nie miał na to wpływu. Gdy się delikatnie ogarnął spojrzał na Was uśmiechnięty od ucha do ucha oraz z wyrazami szacunku ukłonił się w Wasza stronę. To wszystko co dzisiaj się wydarzyło odebrało mu mowę. Wy sami nie widzieliście, dlaczego mu tak bardzo na tym zależało, ale widać, że chciał już czym prędzej wrócić do domu. Tak też uczynił. U was po tym jak się odwrócił i poszedł w swoją stronę pojawiły się Wasze interfejsy, w których było napisane, iż quest został zaliczony. Pełen sukces. Nic tylko się cieszyć z pierwszej wspólnej misji.
No więc pułapka zastawiona przez Judala na Judala w planie Nilla nie wypaliła, ponieważ ten opuścił go za nim jeszcze ruszyli. Łowca popędził przed jaskinie w celu znalezienia zleceniodawcy. W tym samym momencie Nill ruszył jaskinią i starał się nie wejść w trapa wyżej wymienionego. Przy wyjściu z jaskini zaczął się rozglądać za człowiekiem, który im owego questa zlecił. Nie minęło zbyt długo czasu za nim go znalazł, ponieważ był w tym samym miejscu, w którym go zostawili, a raczej kazali mu zaczekać. Nasz kochany skrytobójca już przy nim stał i czekał za naszym magiem. Mag dołączył jako ostatni widząc w Judalu cwaniaczka, który przewidział wszystko co on zaplanował. Mało Ważne. Jak tylko już doszliście obydwoje starzec wstał. Mogliście zauważyć, że mniej więcej oczyścił się z ran, a krew na ubraniach już dawno zakrzepła.
- Tak... To jest właśnie mój skarb. Dziękuję Wam. Nigdy Wam tego nie zapomnę. W momencie, gdy Nill podał mu jego własność ze wzruszenia nie wiedział co zrobić. Odebrał to co prawnie należało do niego i przyglądał się pierścionkowi, jakby nie widział go od wieków. Łzy leciały po jego polikach samoistnie. Nie miał na to wpływu. Gdy się delikatnie ogarnął spojrzał na Was uśmiechnięty od ucha do ucha oraz z wyrazami szacunku ukłonił się w Wasza stronę. To wszystko co dzisiaj się wydarzyło odebrało mu mowę. Wy sami nie widzieliście, dlaczego mu tak bardzo na tym zależało, ale widać, że chciał już czym prędzej wrócić do domu. Tak też uczynił. U was po tym jak się odwrócił i poszedł w swoją stronę pojawiły się Wasze interfejsy, w których było napisane, iż quest został zaliczony. Pełen sukces. Nic tylko się cieszyć z pierwszej wspólnej misji.
Nill
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Czy Judal właśnie mu powiedział, by Nill zainwestował w skille? Ojojojoj, chyba następnym razem za karę nie będzie go już buffował, o ile w ogóle będzie następny raz. Z komentarza co do leczenia nic sobie nie zrobił. Ot, wzruszył ramionami i zarzucił w jego stronę: -Jedyne HP, jakie się liczy to ten ostatni punkt. Im szybciej zabijemy, tym mniej leczenie potrzeba, dzięki czemu mogę więcej atakować. – Judal chyba faktycznie był nowy w grach, że musiał mu takie rzeczy wyjaśniać! Chłopak za bardzo się bał swojej śmierci, przecież wszystko było tam pod kontrolą.
Jego misterny plan niestety nie zadziałał, gdyż Ripper oddalił się samemu. -Ażeby jakiś boss czekał na ciebie pod wyjściem. – Rzucił żartobliwie do siebie, po czym sam ruszył, by oddać pierścionek NPCtowi. Nie śpieszył się – wręcz przeciwnie, szedł powoli, gdyż to on miał questowy przedmiot, Judal więc musiał na niego poczekać.
Po dotarciu do typa, który nie zezgonował im w międzyczasie, wręczył mu zagubiony pierścień, tym samym kończąc questa. Skierował oczy w stronę swojego towarzysza. -Nie wydajesz się być silnym i niezależnym depsem, więc jak chcesz, to możesz iść ze mną. – powiedział z uśmieszkiem na twary. Był to jednocześnie żart, jak i prawdziwa oferta. Wszystko zależało od interpretacji Judala. Niezależnie od jego odpowiedzi, chłopak opuścił tereny jaskini i zaczął kierować się do miejsca, z którego przybył. Jak będzie chciał, to Ripper za nim podąży.
z/t
Jego misterny plan niestety nie zadziałał, gdyż Ripper oddalił się samemu. -Ażeby jakiś boss czekał na ciebie pod wyjściem. – Rzucił żartobliwie do siebie, po czym sam ruszył, by oddać pierścionek NPCtowi. Nie śpieszył się – wręcz przeciwnie, szedł powoli, gdyż to on miał questowy przedmiot, Judal więc musiał na niego poczekać.
Po dotarciu do typa, który nie zezgonował im w międzyczasie, wręczył mu zagubiony pierścień, tym samym kończąc questa. Skierował oczy w stronę swojego towarzysza. -Nie wydajesz się być silnym i niezależnym depsem, więc jak chcesz, to możesz iść ze mną. – powiedział z uśmieszkiem na twary. Był to jednocześnie żart, jak i prawdziwa oferta. Wszystko zależało od interpretacji Judala. Niezależnie od jego odpowiedzi, chłopak opuścił tereny jaskini i zaczął kierować się do miejsca, z którego przybył. Jak będzie chciał, to Ripper za nim podąży.
z/t
Sponsored content
Dane osobowe
Poziom
Tytuł
Ranga
Ekwipunek
Multikonta
UP
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach